Życie w kamienicy strachu
Mieszkańcy ponadstuletniej i zdewastowanej kamienicy boją się o własne bezpieczeństwo. Budynek sypie się w oczach, a przejeżdżające za oknem ciężarówki powodują wibracje ścian i podłóg.
Okaza˝a kamienica przy ulicy 11 listopada 31 zosta˝a zbudowana w roku 1896 roku i jak twierdzŕ jej lokatorzy ju› trzydzieĘci lat temu nadawa˝a się do rozbiórki. Do dziĘ kamienica nie ma prawnego w˝aĘciciela. Dawna właścicielka Ł¸ucja Śniegocka nie ›yje, a spadkobierców nie ma. Jak wynika z dokumentów Zak˝adu Gospodarki Mieszkaniowej, zarzŕdcy budynku, ostatni remont kapitalny “staruszka˛ przesz˝a w 1967 roku. Od tamtej pory wykonuje si´ jedynie prace zwiŕzane z bie›ŕcym utrzymaniem nieruchomości.
Uwłaczające warunki
DziĘ w kamienicy zamieszkuje trzynaście rodzin, w tym kilka z ma˝ymi dzieçmi. Warunki lokalowe przy ulicy 11 listopada 31 sŕ fatalne. Brak wody, kanalizacji, wilgoç, zimno oraz katastrofalne warunki sanitarne. Obdrapane i p´kajŕce Ęciany, walŕcy si´ tynk, a nad g˝owŕ balkony wiszŕce na “słowo honoru". W Ęrodku niewiele lepiej. W podwórzu w oczy rzuca się przykry widok sterta zamarzni´tych odpadów, która pe˝ni funkcj´ szamba. Niestety dó˝ kloaczny (bo trudno to nazwaç szambem) w okresie mrozów wcale nie jest opró›niany, bo po prostu zamarza. Ostatni raz beczkowóz na Ęcieki by˝ tutaj w listopadzie ubiegłego roku. Wystarczy tylko rzuciç okiem, ›eby zobaczyć, ›e ›yjemy w warunkach uw˝aczajŕcej ludzkiej godnoĘci. Wod´ musimy donosiç wiadrami z pobliskiego hydrantu przy ulicy. Âcieki musimy wylewać do szamba, które teraz jest zamarzni´te i przepe˝nione. Kiedy robi się ciep˝o, wszystko cuchnie i sp˝ywa na podwórze, gdzie cz´sto bawiŕ si´ małe dzieci - mówi jeden z lokatorów. Mieszkaźcy kamienicy nie chcŕ upubliczniaç swoich nazwisk. Ponad po˝owa z nich nie p˝aci nawet skromnego czynszu, który wynosi Ęrednio 35 z˝otych miesi´cznie. Ale jak sami mówiŕ i tak nie mąjŕ za co p˝aciç, bo np. za szambo zarzŕdca ›ŕda oko˝o 4 z˝otych od mieszkańca, a mieszkania wymagajŕ pilnych remontów. W kamienicy mieszka kilka rodzin z ma˝ymi dzieçmi. Wiadomo, ›e przy dzieciach jest du›o pracy i prania. A bez wody i kanalizacji trudno ›yç. šeby zrobiç pranie musz´ przynieĘç i dziesi´ç wiader wody z hydrantu - mówi jedna z matek. Niestety na ›adne wi´ksze remonty mieszkańcy kamienicy nie majŕ co liczyç. Z kilku powodów. Z informacji Zak˝adu Gospodarki Mieszkaniowej wynika, ›e prawdopodobnie budynek w tym roku zostanie zakwalifikowany do rozbiórki, wi´c inwestowanie w wi´ksze remonty mija się z celem. Poza tym dom nie jest w˝asnoĘciŕ komunalnŕ, a wp˝ywy z tytu˝u czynszu nie pozwalajŕ na sfinansowanie remontów. Koszty zwiŕzane z utrzymaniem tego budynku czynsz pokrywa jedynie w pi´çdziesi´ciu procentach. Roczne wp˝ywy z tytu˝u czynszu wynoszŕ pi´ç tysi´cy z˝otych, a zad˝u›enie lokatorów na dziĘ z tego tytu˝u to ponad osiem tysi´cy. Nadmieniç nale›y, ›e cztery rodziny w tym budynku zajmujŕ lokal bez tytu˝u prawnego - mówi Rafał Kluska, dyrektor Zak˝adu Gospodarki Mieszkaniowej w Sierpcu. Zdaniem szefa ZGM ka›dy z lokatorów ma prawo ubiegaç si´ o zamian´ lokalu na mieszkanie o wy›szym standardzie, a w ciŕgu ostatnich czterech lat tylko dwie osoby stara˝y si´ o to. Jak wyjaĘnia Rafa˝ Kluska, jedna osoba ju› zrezygnowa˝a z zamiany, a druga chcia˝a dwóch oddzielnych mieszkaź dla siebie i swoich dzieci, co jest niemo›liwe. Czynsz w mieszkaniach komunalnych jest uzale›niony od standardu wyposa›enia lokali. Dla niektórych lokatorów jest to bariera nie do pokonania. Po prostu nie staç by ich by˝o na mieszkania o wy›szym standardzie a tym samym o wy›szym czynszu - dodaje Kluska.
Ściany się trzęsą
Najbardziej mieszkaźcy miasta boją si´ o w˝asne bezpieczeźstwo. Kamienica stoi przy jednej z najbardziej ruchliwych ulic miasta, którŕ codziennie przeje›d›ajŕ setki ci´›arówek podążających przez miasto do trasy krajowej nr 10. Budowa obwodnicy wokó˝ Sierpca od wielu lat pozostaje jedynie w sferze planów, wi´c ca˝y ci´›ki ruch tranzytowy odbywa si´ przez Ęrodek miasta i sierpeckŕ starówk´. Wstrzŕsy, które wywołują samochody, powodujŕ wibracje nadwŕtlonych Ęcian. Najgorzej jest w szczytowych mieszkaniach, których Ęciany noĘne ju› dawno zatraci˝y pion i kŕty proste. Trzy lata temu lokatorzy prze›yli chwile grozy, gdy w kamienicę uderzy˝ autobus, który powa›nie uszkodzi˝ naro›nik budynku. Zarzŕdca budynku pokry˝ koszty naprawy kamienicy, ale nie mamy ›adnych dowodów na to, czy nie zosta˝a naruszona konstrukcja budynku i czy jesteĘmy bezpieczni - mówi jeden z mieszkaźców. We wrześniu 2004 roku by˝o kolejne zagro›enie. Tym razem niewielkie wstrzŕsy tektoniczne, które by˝y odczuwalne w pó˝nocnych regionach Polski, dotar˝y równie› do Sierpca. W naszych mieszkaniach zacz´˝o si´ wszystko ruszaç. Szklanki i talerze zacz´˝y si´ przesuwaç po sto˝ach. Z drugiego pi´tra wszyscy uciekali na dwór wspominajŕ mieszkańcy. Szklanki i talerze dzwoniŕ równie› teraz, gdy przeje›d›ajŕ du›e samochody ci´›arowe. Nie ›ycz´ nikomu, ›eby spa˝ w takim strachu. Ja kilka razy już ucieka˝am w nocy z ˝ó›ka, bo ca˝a cha˝upa chodzi˝a mówi jedna z lokatorek na szczycie. W mieszkaniu starsza kobieta pokazuje du›e szczeliny mi´dzy pod˝ogŕ i Ęcianŕ. Niepokojŕco wygi´te sŕ równie› belki stropowe w kilku mieszkaniach. Na domiar z˝ego mimo sprzeciwu mieszkaźców na Ęcianie szczytowej budynku powieszono ogromnŕ tablic´ reklamowŕ, mimo ›e po wypadku z autobusem i wstrzŕsami z ubieg˝ego roku nie dokonano ›adnej ekspertyzy budowlanej kamienicy, a jedynie by˝y obowiŕzkowe standardowe przeglŕdy techniczne.
Papiery w porządku
Jak si´ dowiedzieliĘmy, ZGM wiosną planuje kontrole stanu technicznego i prawdopodobnie kamienica zostanie zakwalifikowana do rozbiórki, chocia› teraz, jak twierdzi dyrektor Kluska, nie mo›na jednoznacznie stwierdziç, ›e budynek b´dzie trzeba rozebraç. Zarządca opiera si´ na dokumentach, z których wynika, ›e kamienica nie zagraża bezpieczeźstwu lokatorów. Przedstawia aktualnŕ ksiŕ›k´ budynku, wykaz dokonanych napraw i kontroli itp. Jak wynika z dokumentów, ostatni przeglŕd techniczny budynku by˝ przeprowadzony w lutym ubieg˝ego roku. Wed˝ug niego budynek nie zagra›a lokatorom.
Są jeszcze gorsze
Budynek przy ul. 11 listopada 31 nie zosta˝ uj´ty w planie gospodarki mieszkaniowej na lata 2002-2006 jako kwalifikujŕcy si´ do rozbiórki. Zdaniem szefa ZGM w podobnym stanie albo jeszcze gorszym jest wiele domów, co wynika z ogólnie z˝ej sytuacji mieszkaniowej w Sierpcu i skromnoĘci mieszkaniowych zasobów komunalnych w mieście. Na lata 20022006 by˝o zakwalifikowanych do rozbiórki 11 budynków w gorszym stanie technicznym, zamieszkanych przez 40 rodzin. W tym jeden budynek przy ulicy Wyszyźskiego, zamieszkany przez dziewi´ç rodzin, stanowi˝ zagro›enie dla ›ycia lokatorów. Z jedenastu budynków do tej pory rozebraliĘmy szeĘç, w których mieszkało 26 rodzin wylicza Rafa˝ Kluska. Na kolejne lata wst´pnie zakwalifikowano już do rozbiórki kolejnych osiem budynków w bardzo z˝ym stanie technicznym. Wiosnŕ dojdŕ nast´pne i wtedy zapadnie decyzja, które z nich b´dŕ rozbierane w pierwszej kolejnoĘci. Marna to jednak pociecha dla samych lokatorów, którzy na rozbiórk´ kamienicy i przeniesienie do lepszych i bezpieczniejszych mieszkaź mogŕ czekaç kilka lat. Znamy stan tego budynku i b´dziemy robiç wszystko, ›eby nie dopuĘciç do jakiegokolwiek zagro›enia ›ycia i zdrowia mieszkaźców. W miar´ naszych możliwości finansowych, jak równie› mo›liwoĘci lokatorów, b´dziemy starali się poprawić ich warunki mieszkaniowe - zapewnia dyrektor Kluska.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.