Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Pamiętajmy o Marku Edelmanie

Marek Kozubal 16-04-2019, ostatnia aktualizacja 16-04-2019 09:15

Jeden z przywódców powstania w getcie warszawskim został patronem skweru 
w centrum stolicy.

Marek Edelman
autor: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Marek Edelman

Władze samorządowe m.in. Warszawy i Łodzi ogłosiły, że w tym roku w szczególny sposób będą wspominały Marka Edelmana jednego z przywódców powstania w getcie warszawskim, działacza opozycji demokratycznej, lekarza. W tym roku przypada bowiem setna rocznica jego urodzin i dziesiąta śmierci. Edelman zmarł 2 października 2009 r. i jest pochowany na cmentarzu żydowskim przy ul. Okopowej w Warszawie.

W poniedziałek w stolicy decyzją władz miasta został on patronem skweru położonego pomiędzy ul. gen. W. Andersa a ul. Wałową. W pobliżu, na rogu Franciszkańskiej i Bonifraterskiej, Edelman mieszkał.

Rafał Trzaskowski, prezydent miasta, stwierdził, że Edelman był dla niego ważna postacią. – Wychowywałem się opodal przy Franciszkańskiej, gdzie jeszcze w latach 70. postrzelane domy przypominały o powstaniu – powiedział Trzaskowski.

Nadanie imienia skweru to jedno z pierwszych wydarzeń mających upamiętnić bojowników żydowskiego powstania, które 76 lat temu wybuchło w warszawskim getcie. 19 kwietnia tradycyjnie na ulicach Warszawy rozdawane będą przez wolontariuszy papierowe żonkile. Będzie to nawiązanie do postawy Marka Edelmana, który przez lata pielęgnował pamięć o wydarzeniach z 1943 roku. Do końca życia w rocznicę powstania przychodził z tymi żółtymi kwiatami pod pomnik Powstania Bohaterów Getta, by oddać hołd poległym towarzyszom broni.

Akcji od początku towarzyszy hasło „Łączy nas pamięć", które podkreśla siłę wspólnoty, znaczenie solidarności, potrzebę dialogu ponad podziałami. W gronie ambasadorów akcji są m.in. Ewa Błaszczyk, Monika Brodka, Kortez, Bartosz Kurek.

16 kwietnia 2019 r. w Muzeum Polin odbędzie się spotkanie „Żonkile Marka Edelmana. O pamięci, solidarności i odpowiedzialności", podczas którego wspominana będzie postać Edelmana jako powstańca, lekarza i obrońcy praw człowieka (godz. 18, wstęp wolny).

18 kwietnia na scenie tego muzeum Orkiestra Sinfonia Varsovia pod batutą Gabriela Chmury złoży hołd muzykom z getta. Przy fortepianie zasiądzie 16-letnia Lauren Zhang, wyróżniona przez BBC tytułem Young Musician of the Year, która zagra utwory Mozarta, Schuberta i Wajnberga.

Koncert będzie upamiętniał historię Żydowskiej Orkiestry Symfonicznej i jej wyjątkowej solistki – Josimy Feldschuh.

Żydowska Orkiestra Symfoniczna koncertowała w getcie w latach 1941–1942. W jej składzie znaleźli się żydowscy muzycy, którzy przed wojną występowali m.in. w Filharmonii Warszawskiej, operze czy orkiestrze Polskiego Radia. Zespół w szczytowym okresie liczył ok. 80 muzyków. Dyrygentami koncertów symfonicznych byli: Adam Furmański, Marian Neuteich, Szymon Pullman i Izrael Hammerman.

15 marca 1941 roku Żydowska Orkiestra zagrała utwory Mozarta i Schuberta. Solistką była 11-letnia wówczas pianistka Josima Feldschuh. Choć w 1943 roku udało się ją wyprowadzić z getta, zmarła na gruźlicę. Wojnę przetrwał notatnik, w którym zapisywała swoje kompozycje.

Więcej o Roku Marka Edelmana niebawem będzie można znaleźć na na stronie internetowej www.rokedelmana.org

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane