Podpisy bronią drzew z parku
Zaczęła się zbiórka podpisów pod petycją o niezabudowanie parku Świętokrzyskiego. Jest wniosek o wpisanie go do rejestru zabytków.
To kolejna odsłona walki o zachowanie parku Świętokrzyskiego po tym, jak prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zadeklarowała w „ŻW“, że grunt jest zbyt cenny, by rosły tam tylko drzewa, i dlatego należy go częściowo sprzedać i zabudować.
Ratusz ma przedstawić w lipcu projekt zmiany planu zagospodarowania okolic PKiN, który dopuszcza na ok. 3,5 tys. mkw. parku od strony ul. E. Plater postawienie wieżowca. Wtedy rozpocznie się cała procedura i będzie czas na zgłaszanie zastrzeżeń przez mieszkańców. Jednak architekci, urbaniści, ekolodzy i politycy już zaczęli protestować przeciwko planom karczowania zieleni.
Wczoraj przed mównicą warszawskiego Hydeparku (czyli Forum Wolności Słowa) konferencję zorganizowało stowarzyszenie Obywatele dla Warszawy. Byli samorządowcy Platformy Obywatelskiej, dziś monitorujący pracę urzędników rozpoczęli zbieranie podpisów pod petycją do ratusza, by „zrezygnował z chorego pomysłu budowy wieżowca w miejscu drzew“.
– Miasto nie jest agencją nieruchomości. Taki ładny zadrzewiony kawałek w środku miasta to skarb – mówi szef stowarzyszenia Maciej Białecki. – Jest poważna groźba, że park przestanie w ogóle istnieć, bo z jednej strony ma tu powstać Muzeum Sztuki Nowoczesnej, z drugiej będzie budowane metro, z trzeciej władze miasta chcą stawiać wieżowiec. Będziemy mieli do czynienia z fragmentarycznym „skubaniem“ – wyliczał.
Do Obywateli dołączyli młodzi radni PiS – z własną inicjatywą. Marcin Wawrzyniak ze Śródmieścia i Jarosław Krajewski z Rady Warszawy przygotowali wniosek do wojewódzkiego konserwatora zabytków o wpisanie parku Świętokrzyskiego do rejestru. Nie zraża ich, że park ma niespełna 50 lat. – Jest tak samo stary jak Pałac Kultury, a ten już jest zabytkiem. Wpisanie parku do rejestru uniemożliwiłoby jego „ogryzanie“ – mówią Krajewski i Wawrzyniak. Zastrzegają, że nie jest to inicjatywa ich partii, a indywidualna.
PiS – choć obecnie krytykuje pomysł budowy wieżowca, w poprzedniej kadencji głosował za planem, który zakłada wycinkę drzew w parku pod dwa nowe budynki (od strony Marszałkowskiej i E. Plater). Rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk wytyka tę „dwulicowość“. I zastrzega, że propozycja władz miasta zakłada zabudowanie mniejszego fragmentu niż to planował PiS. – To ma być tylko ok. 3,5 tys. mkw. z ponad 4 hektarów zieleni. Reszta parku parkiem zostanie – zapewnia. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz zdania w tej kwestii zmienić nie zamierza.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.