Kto zastąpi arcybiskupa Głódzia
Nowym biskupem warszawsko-praskim ma zostać ktoś z Watykanu. Mówi się o księdzu Pawle Ptaszniku i biskupie Henryku Hoserze.
Diecezja warszawsko-praska pożegnała abp. Sławoja Leszka Głódzia pod koniec kwietnia. Kto będzie nowym biskupem? To pytanie zadają sobie księża i wierni.
W kręgach kościelnych mówi się o biskupie pomocniczym w Poznaniu Marku Jedraszewskim. Lecz najpoważniejszymi kandydatami mają być dwaj polscy duchowni pracujący w Watykanie. Faworytem jest ks. Paweł Ptasznik, szef sekcji polskiej w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. Ks. Ptasznik ma 46 lat i pochodzi z archidiecezji krakowskiej. Pracę w Watykanie rozpoczął w 1996 r., w 2001 roku został szefem sekcji polskiej. Był bliskim współpracownikiem Jana Pawła II, m.in. redaktorem merytorycznym jego książek i konsultantem filmów o papieżu.
Drugim watykańczykiem jest bp Henryk Hoser, który był już kandydatem zarówno na arcybiskupa Warszawy, jak i Gdańska. Zanim w 2005 roku został sekretarzem Kongregacji Ewangelizacji Narodów i przewodniczącym Papieskich Dzieł Misyjnych, przez 17 lat pracował na misjach w Rwandzie. Ma 65 lat, jest pallotynem i lekarzem. Pochodzi z Warszawy. Wśród kandydatów na ordynariusza warszawsko-praskiego nie wymienia się już biskupów pomocniczych: warszawskiego Piotra Jareckiego ani wrocławskiego Edwarda Janiaka.
Nominacja ks. Ptasznika albo bp. Hosera oznaczałaby dalszy spadek liczby Polaków zajmujących ważne stanowiska w Watykanie. Niewykluczone, że po śmierci kardynała Alfonso Lopeza Trujillo, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Rodziny, niebawem straci stanowisko jej sekretarz ks. Grzegorz Kaszak. – Nie przywiązujmy do tego zbyt wielkiej wagi. Siłę Kościoła lokalnego mierzy się nie liczbą stanowisk w Watykanie, ale j jakością – uważa ks. Sowa, dyrektor Religia TV.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.