Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Leo: współczuję zawodnikom, bo coś im odebrano

ar 13-06-2008, ostatnia aktualizacja 13-06-2008 22:55

Nie wszedłem na boisko, by rozmawiać z sędzią, ale by uspokoić moich zawodników - wyjaśnił Leo Beenhakker dzień po pechowym remisie z Austrią.

Leo Beenhakker
autor: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
Leo Beenhakker

Holender przyszedł na spotkanie z dziennikarzami wyraźnie zdołowany. - Jestem zły, współczuję moim zawodnikom, bo pozbawiono ich czegoś, na co zasłużyli - powiedział. - Wszyscy czują się dzisiaj fatalnie, jak zwykle po takim meczu.

Beenhakker powtórzył, że jego zdaniem sędzia Howard Webb popełnił błąd, dyktując rzut karny dla Austrii w ostatniej minucie meczu. Dodał, że jeśli bramka Rogera zdobyta została ze spalonego, w takim razie na koncie Webba znajdują się dwa poważne błędy. - Sędzia mylił się, absolutnie. Widziałem wszystkie poprzednie mecze i w każdym były takie sytuacje, których jednak nikt nie gwizdał - dodał.

Selekcjoner wykluczył jednak składanie jakichkolwiek protestów do UEFA w sprawie sędziowania. - To nie ma sensu - powiedział.

Zapytany, co powiedział Webbowi po końcowym gwizdku, Beenhakker wyjaśnił, że nie wszedł na boisko celem rozmowy z sędzią. - Chciałem uspokoić moich zawodników. Możecie sobie wyobrazić, że byli pełni emocji - mówił o swoich podopiecznych.

Holender zadeklarował, że w trzecim meczu - z Chorwacją - wystawi najsilniejszy możliwy skład. - Stało się coś najgorszego, co może się stać w piłce: nie mamy wszystkiego we własnych rękach - powiedział jednak, odnosząc się do minimalnych szans na awans do ćwierćfinału. Polska wyjdzie z grupy, jeśli pokona Chorwację wyższym stosunkiem bramkowym niż Austriacy Niemców. Oba mecze w poniedziałek.

ŻW Online

Najczęściej czytane