Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Hotelarze boją się Chopina bez samolotów

Adam Woźniak 24-11-2018, ostatnia aktualizacja 24-11-2018 00:00

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego może mocno namieszać w branży hotelarskiej

W przypadku ograniczenia lub wygaszenia działalności Lotniska Chopina położone w jego okolicy hotele czekają zmiany
autor: Krzysztof Skłodowski
źródło: Fotorzepa
W przypadku ograniczenia lub wygaszenia działalności Lotniska Chopina położone w jego okolicy hotele czekają zmiany

Planowane zmiany na mapie lotnisk w Polsce mogą się dać we znaki hotelarzom szczególnie w Warszawie, gdyby doszło do zamknięcia lub zmarginalizowania lotniska na Okęciu. Okoliczne hotele, które dziś wypełniają podróżni, mogą zacząć świecić pustkami.

Wśród nich trzy należą do spółki Chopin Airport Development (CAD), która jest częścią Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze". To trzygwiazdkowy Hampton by Hilton, czterogwiazdkowy Courtyard by Marriott Warsaw Airport naprzeciwko terminalu i pięciogwiazdkowy Renaissance.

Do tego dochodzi Hampton by Hilton Warsaw Mokotów przy zbiegu ulic Postępu i Cybernetyki, otwarty na początku czerwca. A w I kw. 2019 r. przy ulicy Suwak na Służewcu Przemysłowym zostanie otwarty Four Points by Sheraton budowany przez spółkę Mokotów Business & Airport Hotel. Jeśli na lotnisku Chopina nie będzie samolotów, atrakcyjność tych hoteli niewątpliwie zmaleje.

Strata czy okazja

– Jeśli lotnisko zostanie przeniesione, wykorzystanie pokojów w rejonie Okęcia mocno się zmniejszy – twierdzi członek zarządu dużej sieci hotelarskiej. Innego zdania jest prezes CAD Gheorghe Marian Cristescu: – Dostrzegamy tu wyraźnie szansę na nowe możliwości, które do tej pory były ograniczone ze względu na funkcjonowanie portu. Jestem przekonany, że serce biznesowe Warszawy powoli będzie się zmieniało i ewaluowało właśnie w stronę aktualnego lotniska Chopina – uważa.

Taki scenariusz miałoby umożliwić powstanie nowego miejsca inwestycyjnego, gdzie będzie można stawiać kolejne hotele i biurowce. Jego atrakcyjność podniosłaby budowa dużego centrum kongresowego. Przykładem mają być Katowice, gdzie po powstaniu takiego obiektu wzrosła atrakcyjność inwestycyjna okolic. Ale i samego miasta, ze względu na rosnącą liczbę prestiżowych imprez, jakie w centrum kongresowym są organizowane.

Jednak nie można wykluczyć, że rozwój sytuacji okaże się niekorzystny. Według Kazimierza Kowalskiego, prezesa honorowego Polish Prestige Hotels, przeniesienie lotniska będzie oznaczać stratę dla biznesowego znaczenia stolicy. – Skomunikowanie z Warszawą się pogorszy. A tak duże miasto musi mieć do lotniska blisko, żeby można było dojechać do niego w 15–20 minut – argumentuje.

Dylemat dla linii

Budowa CPK może też niekorzystnie wpływać na działanie hoteli przy lotniskach regionalnych. Nowy port będzie chciał przyciągnąć przewoźników latających teraz do portów przy dużych miastach wojewódzkich.

– Jeśli lotniska regionalne zostaną zmarginalizowane, położone przy nich hotele będą mieć problemy – uważa Aleksander Pietyra, dyrektor hotelu Novotel Katowice Centrum.

Choć jeśli CPK będzie nastawiony przede wszystkim na zwiększenie ruchu tranzytowego, to połączenia typu point to point, czartery czy tzw. low costy będą dalej realizowane przez lotniska regionalne.– W związku z planami CPK powinniśmy zauważyć dalsze wzmocnienie kilku lotnisk regionalnych, jak Rzeszów czy Szczecin, które staną się bardzo ważnymi graczami właśnie dla tego projektu – przekonuje Cristescu. Jak mówi, spółka CAD, decydując się na budowę nowych hoteli m.in. w Rzeszowie czy Poznaniu, brała pod uwagę wewnętrzne badania pokazujące, że rośnie liczba pasażerów korzystających z regionalnych portów.

Z pewnością CPK przyciągnąłby nowe inwestycje branży hotelarskiej. Szczególnie jeśli jego infrastruktura nie ograniczy się do samego portu lotniczego. Miałby tam powstać także hub kolejowy. – Współpracujemy już z partnerami z myślą o kolejnych projektach infrastrukturalnych, które pozwolą na otwarcie kilku hoteli w różnych kategoriach, ale i biurowców – mówi Cristescu.

Największą niewiadomą pozostaje jednak sama budowa CPK i realność powodzenia tego kontrowersyjnego przedsięwzięcia. Jeśli dojdzie do zmiany obozu rządzącego, te plany mogą wylądować w koszu. ©℗

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane