Działki blokują tunel i wiadukty w Alejach
Budowa węzła Alej Jerozolimskich z ul. Łopuszańską wstrzymana. Ośmiu właścicieli nie chce sprzedać działek.
Sporne grunty znajdują się po trzech stronach newralgicznego skrzyżowania przy wyjeździe na Pruszków (problemu nie ma tylko z narożnikiem od strony marketu Macro Cash).
Najwięcej problemów będzie z zamieszkanym domem przy ul. Łopuszańskiej 118, który został przeznaczony do wyburzenia. Oprócz niego drogowcy muszą zająć siedem działek: niezabudowanych albo z obiektami gospodarczymi.
Pełna paleta protestów
– Jesteśmy gotowi, żeby ruszyć z pracami pełnym gazem, ale nie mamy potrzebnego terenu – twierdzi dyrektor Strabag Polska Dariusz Słotwiński. – Jak zwykle u nas mieszkańcy sabotują własne miasto. Każdy chce nowych dróg, ale nie u siebie – komentuje ostro.
– Wyznaczyliśmy właścicielom dwa terminy udostępnienia gruntów pod drogę. Oba już minęły – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska. – Skierowaliśmy więc do wojewody wnioski o egzekucję komorniczą.
Nieoficjalnie urzędnicy mówią, że w przypadku mieszkańców domu przy Łopuszańskiej nie powinno być powtórki z rodziny Gmurków, którzy przez lata blokowali poszerzenie ul. Powstańców Śląskich. Burmistrz dzielnicy Włochy Michał Wąsowicz musi jednak zapewnić im lokal zastępczy, a wojewoda Jacek Kozłowski wyznaczyć wysokość odszkodowania. Niestety, procedury się przeciągają.
Papierowe inwestycje
Co z egzekucjami komorniczymi? Wojewoda powiedział „ŻW”, że nie będzie się bał podejmować szybkich decyzji, żeby przyspieszyć budowę. Procedury mogą jednak potrwać kilka miesięcy.
To już kolejna po moście Północnym stołeczna inwestycja, która toczy się głównie na papierze. W sprawie przebudowy skrzyżowania Al. Jerozolimskich z ul. Łopuszańską dnia 19 maja wiceprezydent Jacek Wojciechowicz uroczyście podpisał umowę za 160 mln zł. Na ekranie nad jego głową pojawił się wtedy wirtualny film z lotu ptaka: sześć pasów Al. Jerozolimskich w wykopie o długości 226 metrów, nad nim gigantyczne rondo, a wyżej dwie estakady – o długości 509 i 542 metrów – łączące Łopuszańską z Al. Jerozolimskimi w stronę Pruszkowa.
Po ponad miesiącu kompletnie nic się nie dzieje. Na dodatek miedzy inwestorem a wykonawcą istnieje diametralna różnica zdań w sprawie tej inwestycji.
– Brak ośmiu działek nie blokuje całkiem tej budowy. Inwestycję można prowadzić w niepełnym zakresie – twierdzi Małgorzata Gajewska ze ZMID.– Na razie toczą się wyłącznie roboty geodezyjne. Do rozpoczęcia prac budowlanych potrzebujemy wszystkich gruntów – odpowiada dyr. Słotwiński.Jak ustaliliśmy, na poniedziałek zaplanowano spotkanie wykonawcy z projektantem. We wtorek dojdzie zaś do wielkiej decydującej narady z udziałem dyrektor ZMID Anny Piotrowskiej. Przebudowa Al. Jerozolimskich trwa od 2001 roku.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.