Jak żyć bez Andersa
W sobotę w nocy drogowcy zamknęli wiadukt przy Dworcu Gdańskim. W ostatniej chwili spróbują wyznaczyć buspas na ulicy Mickiewicza. W piątek zaczęli szukać firmy do budowy tymczasowego mostu Syreny.
Sobota, godz. 23. Od tej chwili na co najmniej dwa miesiące Żoliborz zostanie całkowicie odcięty od Śródmieścia. Po obu stronach zrujnowanego wiaduktu na ul. gen. Andersa – od strony ul. Zajączka i Muranowskiej – pojawią się bariery z zakazami wjazdu. Nad plątaniną torów przy Dw. Gdańskim przejdą już tylko piesi.
Objazdy pokazujemy na mapce obok. W nieoficjalnych rozmowach urzędnicy przyznają, że wszędzie będzie korek. Komunikacja miejska też zawiedzie. Autobusy linii 116 i 157 utykają na Zakroczymskiej. Tramwaje od listopada omijają rejon Andersa i Mickiewicza. Przesiadka do metra? Powodzenia. W godzinach szczytu nie da się wejść do środka.
Bałaganiarze od znaków
W piątek rano urzędnicy sprawdzali znaki drogowe na objazdach. Postanowili dowiesić tabliczki T-24, czyli ostrzeżenia przed odholowaniem samochodów z miejsc, gdzie parkowania teraz zakazano. Straż miejska ma bezlitośnie wywozić takie auta np. z ul. Zajączka, Mickiewicza i drogowego pierścienia wokół pl. Inwalidów. Do „ŻW” przez cały dzień dzwonili czytelnicy, wytykając niechlujstwo w oznakowaniu.
– Na ul. Krajewskiego obok siebie stoją identyczne znaki z zakazami obowiązującymi od 1 stycznia i od 1 marca – dziwi się Ireneusz Bryła z Żoliborza. – Jest też zakaz parkowania z informacją, że nie dotyczy samochodów osobowych. A poniżej wisi inna tabliczka z informacją, że od 1 marca ich jednak dotyczy – wytyka.
– To okres przejściowy. W nocy z soboty na niedzielę usuniemy niepotrzebne znaki – uspokaja rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Adam Sobieraj.Udało się za to oznakować skrzyżowanie Andersa ze Stawki. Drogowcy dopuścili tu możliwość skrętu w lewo w Stawki, bez konieczności objeżdżania skweru z pomnikiem. To oznacza „kolizję” z autami jadącymi od strony Wisłostrady.
Bałagan w przygotowaniach widać na każdym kroku. Dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta obiecywał pas dla autobusów na ul. Mickiewicza (mają też z niego korzystać skręcający w prawo).
Czy pas się pojawi? Podobno tak, ale nie na 100 proc. ZDM Grażyny Lendzion zlecił bowiem jego wykonanie w ostatniej chwili; broni się przy tym, że miejski inżynier Janusz Galas zbyt późno podpisał projekt organizacji ruchu. Jak usłyszeliśmy, nie wiadomo jednak, czy Zakład Remontów i Konserwacji Dróg zdoła wykleić pasy przy padającym deszczu.
Tournée po urzędach
W rozczarowujący sposób przebiegają przygotowania do budowy nowego wiaduktu. Z powodu błędów w projekcie firmy Baks, protestów Zielonego Mazowsza i powolnego tempa pracy Ministerstwa Środowiska wciąż nie został nawet złożony wniosek o pozwolenie na budowę ani nie ogłoszono przetargu na wykonawcę.
W piątek wicedyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Andrzej Marecki – mieszkaniec Żoliborza – odbył tournée po publicznych instytucjach, był m.in. w Powiatowym Nadzorze Budowlanym. W piątek okazało się, że jest zgoda na „szybką ścieżkę” dla budowy tymczasowego przejazdu – bez decyzji środowiskowej ani przetargu. W piątek ZMID rozesłał do pięciu firm pytanie o cenę i czas realizacji. Dzięki przyspieszonej procedurze w przyszłym tygodniu mamy poznać wykonawcę.Drogowcy twierdzą, że do czasu zbudowania mostu Syreny piesi będą korzystać ze starego wiaduktu. Zapowiadają, że jednocześnie będzie trwała jego rozbiórka. Jak to możliwe?
– Próbuję to ustalić od kilku tygodni i za każdym razem słyszę inną wersję. Na dziś wiadomo tylko jedno: że absolutnie niczego nie wiadomo – mówi Grzegorz Hlebowicz z żoliborskiej Komisji Infrastruktury.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.