Pociągiem? Głupi jakiś?
Próbował dojeżdżać z Powiśla na Służewiec pociągiem. Kolej potraktowała go jak intruza. Wrócił do auta i znów stoi w korkach. – Komunikacja kolejowa to paranoja – twierdzi.
Piotr Kuzak mieszka tuż obok stacji PKP Powiśle, a pracuje w biurowcu obok stacji Służewiec. Codziennie pokonuje tę trasę samochodem, tracąc czas i nerwy w korkach. Uznał, że to bez sensu: czas przesiąść się do pociągu.
Dzień pieszego pasażera
W kasie na Powiślu kupił bilet. I wtedy zaczęły się sceny rodem z „Misia” Stanisława Barei.
– Po zejściu na peron pierwsze zaskoczenie. Na rozkładach nie mogłem znaleźć potrzebnych informacji. Tak jakby małe przystanki wewnątrz miasta w ogóle nie istniały – opowiada Piotr Kuzak.
Wrócił więc do kasjerki i spytał, w jaki pociąg ma wsiąść. Odburknęła, że w rozkładach jest wszystko. Wyjaśnił spokojnie, że przystanku Służewiec nie ma. A chce dojechać właśnie tam, rezygnując z podróży samochodem. W jaki pociąg wsiąść? Dokąd?
– No jak to dokąd? Na Służewiec, czyli do Czachówka. Przecież jest napisane: Czachówek! – fuknęła kasjerka.
Po tej reprymendzie pasażer odszedł jak niepyszny.
– Skąd ja, jako nowy klient kolei, mam niby wiedzieć, że chcąc wysiąść na Służewcu, mam się kierować do pociągu z napisem: „Czachówek”? – irytuje się Piotr. – Czy nie można linii jakoś czytelnie oznaczyć, np. A1, A2 itd., zrobić schematy. Całą sieć metra w Londynie udało się na schematach rozrysować. Może Warszawę też się uda?
Wściekły odwrócił się na pięcie i wrócił do samochodu.
W biurowcach na Służewcu pracuje kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Większość z nich codziennie przebija się przez zatłoczoną Marynarską i Wołoską. W tym roku korki urosną: ulica zostanie zwężona z powodu budowy tras S2 i S79, które Służewiec połączą z południową obwodnicą i Puławską.
– Znajomi z firmy chętnie korzystaliby wtedy z pociągów, ale boją się do nich wsiąść. Stolica umiera w korkach, a komunikacja publiczna nie jest dla ludzi – twierdzi Piotr Kuzak.
Informacja... w pociągach
– Każda kasjerka ma obowiązek służyć pomocą i udzielać informacji, więc jestem niemile zaskoczona tą sytuacją. Bardzo zależy nam na nowych pasażerach – twierdzi Agnieszka Derek z Kolei Mazowieckich. Dodaje, że szczegółowe schematy są... w każdym pociągu. Na peronach także, ale nie na wszystkich. Jednak w kasach nie ma darmowych mapek z siecią połączeń, strefami biletowymi, zasięgiem wspólnego biletu. Dlaczego? Jak usłyszeliśmy, trzeba wydrukować nowe, które będą uwzględniały szersze granice wspólnego biletu (obowiązują od stycznia) i nowe stacje – w Al. Jerozolimskich oraz na Żwirki i Wigury (od września ubiegłego roku).
Na peronach brakuje też czytelnej informacji o trasie Szybkiej Kolei Miejskiej. Jak zapewnił prezes SKM Leszek Walczak, pojawią się wiosną. Dlaczego tak późno? Urzędnicy występowali o zgody aż w trzech spółkach: Polskich Liniach Kolejowych, Dworcach Kolejowych i Kolejach Mazowieckich.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.