Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Dzikie parkowanie obok dzikich zwierząt

Robert Rybarczyk, Konrad Majszyk 29-04-2010, ostatnia aktualizacja 30-04-2010 18:09

W długi weekend autem trudno będzie dotrzeć do zoo. Parkingi zastawiają handlarze i firmy przewozowe. Podczas szykowanej przebudowy Wybrzeża Helskiego nie przybędzie nowych miejsc.

autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa

Trzy razy w ostatnią niedzielę objeżdżałem zoo, bo nie mogłem zaparkować samochodu. Dzieciaki się złościły, było gorąco, mieliśmy dość – mówi Tomasz Łaszczyński. – Stanęliśmy dopiero koło poczty na Ratuszowej.

– Od lat apelujemy do władz o powiększenie parkingów wokół zoo. Co weekend mamy takie tłumy, że zaparkować nie sposób – mówi wicedyrektor zoo Ewa Zbonikowska.

Od strony Ratuszowej wszystkie chodniki są zastawione samochodami. W parku Praskim ruchem sterują tzw. parkingowi, czyli podchmieleni mieszkańcy. W kwietniu straż miejska podjęła tutaj 27 interwencji (były mandaty i blokady kół). Od 1 maja co weekend mundurowi planują „naloty” na nielegalnie parkujących przy Ratuszowej i Jagiellońskiej.

Problem jest z parkingiem od strony mostu Gdańskiego, który jest non stop zastawiany przez autobusy przewoźnika Posiewka z Łochowa.

– Przez te autokary nie ma miejsca dla warszawiaków, którzy chcą odwiedzić zoo. Miejsca parkingowe zajmuje też kilkudziesięciu handlarzy, którzy rozstawiają swoje kramy na tym parkingu – twierdzi dyr. Zbonikowska.

Zapytaliśmy Wandę Posiewkę z Łochowa, dlaczego zastawia parking, na którym chcą zaparkować rodziny odwiedzające ogród.

– A czy ja dzieci i rodzin nie wożę do Warszawy? Ja płacę podatki i mam prawo parkować w Warszawie. Jak sama wybierałabym się do zoo, to jechałabym komunikacją.

Dyrekcja zwierzyńca skierowała do Zarządu Dróg Miejskich prośbę o likwidację nielegalnej pętli. ZDM odpisał jej, że sprawa należy do Zarządu Transportu Miejskiego. Ten wydał oświadczenie, że zajmuje się przystankami, a nie parkingami. – Paranoja! I tak jest cały czas – twierdzą w zoo.

Po naszych telefonach podejście urzędników się poprawiło. – Spróbujemy uporządkować sytuację na tym parkingu. Prace są w toku – mówi rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Adam Sobieraj.

Do października Zarząd Dróg Miejskich ma poszerzyć Wybrzeże Helskie obok zoo – między ul. Okrzei a mostem Gdańskim. Tędy poprowadzi objazd podczas budowy drugiej linii metra.

– Dodatkowy trzeci pas przybędzie kosztem chodnika, który zostanie zwężony. Nowych miejsc parkingowych jednak nie będzie – mówi rzecznik koordynatora remontów Tomasz Kunert.

Drogowcy planują wstępnie zmienną organizację ruchu. Rano dwa pasy będą prowadziły do centrum, a jeden w stronę FSO. Po południu będzie odwrotnie. Na skrzyżowaniu z Ratuszową powstaną dodatkowe skręty do ogrodu zoologicznego.

Dlaczego nie przybędzie miejsc parkingowych? Żeby uprościć procedury, drogowcy robią to bez pozwolenia na budowę i nie mogą wyjść poza granice starej drogi.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane