Fiasko nowej wylotówki na Kraków i Katowice

Jest projekt, są pieniądze, ale trasy Salomea-Wolica przed Euro 2012 nie będzie. W wyniku skarg sąd uchylił decyzję lokalizacyjną.

To fatalna wiadomość dla kierowców stojących codziennie w korkach w Jankach i Raszynie. Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję lokalizacyjną dla tzw. odcinka pozamiejskiego – między Wolicą i Salomeą – który miał odciążyć al. Krakowską.

Decyzję lokalizacyjną wojewody mazowieckiego z 2006 roku zaskarżyła spółka Aprica i prywatni właściciele gruntów w okolicy. Powodem były m.in. pretensje dotyczące podziału nieruchomości i wysokości odszkodowań.Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad obiecywała, że do wiosny 2012 roku dociągnie trasę z Wolicy koło Janek do Salomei w Al. Jerozolimskich. W lipcu GDDKiA powinna wystąpić o pozwolenie na budowę.

Po piątkowej decyzji WSA te plany można wyrzucić do kosza. To fiasko przygotowań do budowy jednej z najbardziej potrzebnych tras w Polsce.– Wyrok jest nieprawomocny. Czekamy na jego uzasadnienie. Dopiero po jego otrzymaniu nasi prawnicy zdecydują, co dalej – mówi rzeczniczka mazowieckiej GDDKiA Małgorzata Tarnowska.

A możliwości są dwie: skarga kasacyjna do NSA albo start procedury administracyjnej od nowa, ale już pod auspicjami bardziej proinwestycyjnej drogowej specustwy (zamiast decyzji lokalizacyjnej i pozwolenia na budowę, GDDKiA musiałaby uzyskać „tylko“ zgodę na realizację inwestycji).

Jest jeszcze lawina innych problemów. Przykład – decyzja środowiskowa została zaskarżona m.in. przez mieszkańców Magdalenki, którzy sprzeciwiają się budowie węzła drogowego kilkaset metrów od ich domów.Do przetargu na budowę trasy zgłosiło się 15 koncernów budowlanych, które tylko czekają na skinienie GDDKiA, żeby budować. Procedura została jednak wstrzymana.