Praska feta z drugą linią
W środę ratusz podpisze superkontrakt na linię metra między rondem Daszyńskiego a Wileńskim. Uroczystość odbędzie się na Pradze, żeby udobruchać prawą stronę Wisły.
To największa inwestycja w historii Warszawy po 1989 roku. Centralny odcinek drugiej nitki ma powstać do końca 2013 roku (to będzie trudny do dotrzymania termin). Wykonawca dostanie dziesięć miesięcy na prace projektowe. Rzeczywista budowa ma ruszyć we wrześniu 2010 roku.
Trwają przygotowania do podpisania wartej 4,1 mld zł umowy z włosko-turecko-polskim konsorcjum firm Astaldi, Gülermak i Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów z Mińska Mazowieckiego. Wcześniej wykonawca musi wpłacić tzw. gwarancję należytego wykonania (w razie fiaska inwestycji miasto może z niej wypłacić kary umowne). To 6 proc. wartości kontraktu, czyli 247 mln zł.
– Rekordowa umowa zostanie podpisana na Pradze-Północ. Dlaczego akurat tutaj? To miejsce zyska najbardziej na budowie centralnego odcinka drugiej linii – twierdzi rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk.Dzięki takim gestom ratusz chce zatrzeć fatalne wrażenie po wycięciu z planów inwestycyjnych m.in. budowy praskiej obwodnicy między rondem Wiatraczna a ul. Zabraniecką oraz Trasy Tysiąclecia między Grochowską a rondem Żaba. Na naszych łamach nazwaliśmy te budżetowe oszczędności „inwestycyjną rzezią Pragi”.
W którym miejscu na Pradze zostanie podpisany kontrakt? Oficjele biorą pod uwagę Dworzec Wileński, okolice Stadionu Narodowego i urząd Pragi-Północ przy ul. Kłopotowskiego. Jak usłyszeliśmy, odpada Dworzec Wschodni, który PKP obiecują częściowo przebudować na Euro 2012. Dlaczego? W ratuszu uznali, że Dworzec Wschodni w obecnym stanie wstyd byłoby pokazać gościom.
Podpisanie umowy przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz ma być gigantyczną fetą. Do Warszawy przyleci z Rzymu prezes grupy Astaldi Vittorio di Paola, a ze Stambułu szef koncernu Gülermak Necdet Demir. Na uroczystość zostaną zaproszeni ambasadorowie Włoch i Turcji, burmistrzowie Pragi-Północ, Śródmieścia i Woli oraz plejada naukowców związanych z metrem (m.in. z Politechniki Warszawskiej). Być może pojawi się też kilku ministrów.
– Nie czas na świętowanie, trzeba brać się do roboty – mówi wiceprezes Związku Stowarzyszeń Praskich Janusz Owsiany. – Ten kontrakt musi być skoordynowany z przygotowaniami do Euro 2012. Jest też realizowany pod pistoletem groźby utraty ogromnej dotacji z UE. To ogromna szansa dla Warszawy, ale jeszcze większa odpowiedzialność dla władz miasta – przypomina.
Centralny odcinek drugiej linii metra będzie miał 6,1 km długości i siedem stacji. Tunele powstaną przy pomocy tarcz automatycznych (tzw. TBM). Wśród polityków PO krąży żart: „W Polsce nie będzie amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Co dostaniemy w zamian? Tureckie tarcze do budowy metra”.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.