„Krety” gotowe, ale metro nie
Dziesięć metrów na dobę: w takim tempie ma powstawać druga linia. Na razie jest jeden zarzut na dwa tygodnie przy rozpatrywaniu protestów.
Barierą dla drugiej linii wcale nie jest technologia, ale są nią procedury. Dzisiaj odbędzie się kolejny etap starcia prawników o to, kto zbuduje drugą linię metra za minimum 4,1 mld zł. Przetarg wygrał włoski Astaldi, ale chiński COVEC i należący do Hiszpanów Mostostal Warszawa się odwołały. Urząd Zamówień Publicznych przekroczył przewidziane prawem terminy, a rozstrzygnięcia wciąż nie ma. W cieniu prawnej wojny trwają przygotowania zagranicznych inżynierów do użycia tarcz automatycznych – tzw. TBM – w Warszawie.
Takie urządzenia działają z powodzeniem na peryferiach Rzymu. Giardinetti to szyb startowy dla dwóch tarcz drążących równoległe tunele w kierunku San Giovanni. To kluczowy etap 22-kilometrowego odcinka linii C za 1,6 mld euro, który ma zostać otwarty w 2011 roku (cała linia cztery lata później).
Żeby zobaczyć tarczę, trzeba pokonać 3,5 km tunelu. TBM to podziemny potwór: 85 metrów długości, 6,7 metra średnicy. 13 osób obsługi chodzi po wąskich pomostach – jak na okręcie podwodnym. Na mapie satelitarnej widać, że jesteśmy 20 m pod wielkim parkingiem. Lada dzień tarcza przejdzie pod pobliskim osiedlem mieszkalnym. Z brzucha „kreta” wyjeżdża pociąg z urobkiem. Wróci już z elementami betonowego pierścienia, który zepnie ściany tunelu.
– Trzech takich tarcz chcemy użyć w Warszawie – mówi „ŻW” Demetrio Morabito z Astaldi. – Będą w stanie wykonać średnio ok. 10 m tunelu na dobę, podobnie jak w Rzymie. Przetransportujemy je z Włoch koleją i ciężarówkami.
Nie próżnuje drugi w przetargu chiński COVEC, który uczestniczył w budowie 70 proc. linii kolei i metra w Państwie Środka w ciągu ostatnich lat.
– W Warszawie planujemy użyć do drążenia tuneli czterech tarcz TBM. Dysponujemy ponad 40 takimi urządzeniami w Chinach, ale ich transport stamtąd będzie raczej nieopłacalny. Do Polski sprowadzimy je zapewne z Niemiec – przewiduje w rozmowie „ŻW” wiceprezes COVEC Zhao Xiang, który przyleciał na dzisiejszą rozprawę prosto z Pekinu.
Trzeci w przetargu Mostostal Warszawa ma plan użycia tarcz TBM już od 2008 roku. Wygrał wtedy poprzedni przetarg, który został unieważniony z powodu astronomicznych cen. Budowa ma ruszyć w 2009 r. i potrwać cztery lata.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.