Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Stacja Młociny niegotowa

Konrad Majszyk 31-08-2008, ostatnia aktualizacja 02-09-2008 13:27

Do niedzieli wykonawca stacji metra, pętli komunikacyjnych i parkingu Parkuj i Jedź na Młocinach obiecał zgłosić inwestycję do odbiorów. Wciąż mamy tam jednak wielki plac budowy.

autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa

Przedstawiciele firmy górniczej PeBeKa Lubin zapewniali w ubiegłym tygodniu wiceprezydenta miasta Jacka Wojciechowicza, że dotrzymają harmonogramu. Wrocławska agencja PR Time obiecała to zaś w ich imieniu dziennikarzom.Wczoraj po południu odwiedziliśmy teren budowy pod Hutą Lucchini. Zobaczyliśmy wielkie błotne pobojowisko – podobne do scenerii rajdu Camel Trophy.

Nowe chodniki i jezdnie urywały się w połowie. Dachy nad przystankami na pętlach nie były jeszcze do końca przeszklone. Na parkingu Parkuj i Jedź z posadzki sterczały kable. Wszędzie rozrzucone palety i kostka brukowa. W ratuszu panuje konsternacja. Nie ma już szans na to, żeby warszawiacy dojechali do Młocin we wrześniu. Szef Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta zapowiedział milionowe kary dla wykonawcy.

Dodaj swoją opinię

Wybrane opinie Czytelników:

J.T. Pisze: Po prostu, zwykłe polskie bałaganiarstwo, przez które my zwykli obywatele, tracimy miliardy.

Wyborca H.G.W. Pisze: To Ruta i Wojciechowicz w normalnym kraju podali by się do dymisji, za brak nadżoru nad tak duzą inwestycją, jak wężeł komunikacyjny na Młocinach. Przecież, dawno było wiadome, ze ta budowa nie zostanie skończona w terminie. A Ruta niech sobie nałoży porzadną karę za to co wyprawia ZTM z warszawiakami korzystającymi z podległej mu bałaganiarskiej tzw. komunikacji miejskiej.

Sebastian Pisze: jaka praca takie terminy a za co placi miasto mam okna na budowe i laikowi nawet rece opadaja :)polozyno asfalt, polozyli chodnik, zwineli chodnik, polozyli chodnik, zwineli chodnik, polozyli chodnik potem doszli do wniosku chyba ze swiatla by sie przydaly wiec rozkopali chodnik a pod asfaltem wiercili przewierty ( 2 tygodnie wczesniej bylo tam pole ) swiatla stoja wiec przydalo by sie sygnalizacje swietlna zrobic - wiec co trzeba ryc nowy chodnik i nowe przewierty pod nowiutkim asfaltem. efekt bagno i ruina nowo polozynych chodnikow - i ile to kosztowalo - pomijajac fakt ze najglosniejsze prace zaczynali 5.50 w sobote i niedziele.No a ze wszystkie ciagi komunikacyjne naszego miasta maja ze wzor ul Woloska to Kasprowicza nie moze od tego odbiega wiec co : budowali odnowa zwezenie z 2ch pasow na wysokosci ul Reymonta poto zeby droga byla jednojezdniowa na dlugosci ok 1km nie zapomonajac obstawic ja sygnalizacja swietlna w 4rech miejscach po to zeby przed ul Przy Agorze zamieniala sie prawie w autostrade. efekt znany korki beda jak byly bo po co doroga mila by byc prosta tak z zasady i odrazu

Życie Warszawy

Najczęściej czytane