Most z przęsłem czasu
Na moście Krasińskiego – jako pierwszej przeprawie na świecie – ma się pojawić sterowana z satelity iluminacja, która pokaże godzinę. Ratusz dał zielone światło dla tej nietypowej inwestycji.
Łukowe przęsło o długości 280 metrów posłuży jako nośnik dla 25 różnokolorowych tablic świetlnych, które będą zmieniały konfigurację co minutę. Dzięki obserwacji rozświetlonego obiektu na Żoliborzu i Pradze będzie można obyć się bez zegarka.
Wczoraj w siedzibie Zarządu Dróg Miejskich projekt został w ścisłej tajemnicy zaprezentowany wąskiemu gronu miejskich ekspertów.
Koniec mostowej sztampy
Jeśli pomysł wejdzie w życie, most Krasińskiego pobije na głowę projektowany równolegle Północny, który jest płaski jak deska i całkowicie pozbawiony niekonwencjonalnych elementów architektonicznych.– Spróbujmy wreszcie zapomnieć o jednolitych, nudnych mostach – mówi naczelnik Wydziału Mostowego w ZDM Andrzej Marecki. – Jeśli inicjatywa wypali, to oprócz pełnienia roli komunikacyjnej most Krasińskiego zostanie także nietypową atrakcją turystyczną.
W jaki sposób będziemy odczytywać godzinę, patrząc z brzegu rzeki na nową przeprawę? Łuk przęsła został podzielony na cztery strefy różnokolorowych lamp. Pierwsza składa się z dwóch czerwonych, oznaczających dziesiątki godziny, druga – z dziewięciu żółtych dla jedności godzin (godz. 19 to więc jedno czerwone światło i dziewięć żółtych).
Do tego mamy pięć lamp niebieskich dla dziesiątek minut i dziewięć zielonych – dla jedności minut (godz. 19.58 to – oprócz opisanego przed chwilą układu świateł czerwonych i żółtych – także pięć lamp niebieskich i osiem zielonych).
W ciągu doby kolorowe punkty zgasną całkowicie tylko raz, na minutę: o godz. 0.00.
– Brzmi to dość skomplikowanie, ale tylko na początku – mówi projektant Witold Antosiewicz z Philipsa. – Przypadkowy turysta może się nie zorientować, o co chodzi. Ale jeśli będzie miał za przewodnika warszawiaka, powinien dowiedzieć się wszystkiego.
Rekordowy zegar
Dr Marecki twierdzi, że takiego mostu nie ma nigdzie na świecie. Zegar dziesiętny podpatrzył na wieży telewizyjnej w Düsseldorfie, wpisanej do Księgi rekordów Guinnessa. Czasomierz na moście Krasińskiego ma być widoczny z odległości nawet dwóch kilometrów. Jak zapewnić 100 proc. punktualności? Projektanci przewidują, że będzie sterowany przez satelitę.
Most zostanie wyposażony w iluminację podpór i lin nośnych przygotowaną w dwóch wersjach: klasycznej białej i czerwono-niebiesko-żółtej (to barwy Syrenki w kampanii promocyjnej „Zakochaj się w Warszawie”).
Co na to urzędnicy? – Pomysł na zegar jest świetny. Odradzam jednak feerię barw. Bardziej pasowałaby na przykład do Śródmieścia, a nie Żoliborza – ocenia naczelnik Wydziału Estetyki Miejskiej Tomasz Gamdzyk.
Z kolei dyrektor ZDM Anna Piotrowska stanowczo opowiada się za bardziej szaloną wersją kolorową.
Marek Kalinowski z Biura Komunikacji obawia się, czy wyłączonych reflektorów przechodnie nie wezmą za przepalone. W odpowiedzi Danuta Dupieu z Systry – projektant mostu – zaproponowała wprowadzenie podświetlanych obwódek wokół każdej z tablic, niezależnie od tego, czy będzie akurat włączona.
Dyskusja dopiero się rozpoczyna, ale pomysł ma ogromne szanse realizacji. Entuzjastą zegara jest wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz. Most Krasińskiego połączy pl. Wilsona i ul. Krasińskiego na Żoliborzu z Jagiellońską na Pradze-Północ.
Według najnowszych zapowiedzi, most ma zostać otwarty w 2011 roku – czyli rok później, niż obiecywała prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz. Opóźnienie potrzebnej inwestycji wymusiły władze Żoliborza. Powód – bały się, że most Krasińskiego powstanie przed Północnym i zakorkuje ich dzielnicę.
Warszawa jest postrzegana jako szare i nudne miasto. I tylko takie projekty mogą pomóc to zmienićAnna Piotrowska, szefowa ZDM
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.