Do zoo tylko z gotówką
Chcesz zobaczyć goryla albo pingwiny? Wcześniej idź do bankomatu. W zoo nie można płacić za bilet wstępu kartą – w niedzielę przekonali się o tym turyści z Niemiec.
Pogoda w weekend dopisała, do zoo przyszło więc wielu odwiedzających. W niedzielę wśród chętnych do obejrzenia zwierzaków znalazło się pięciu turystów z Niemiec. Stanęli w długiej kolejce i kiedy dotarli do okienka, spotkał ich zawód. Za bilety kosztujące w sumie 70 zł nie mieli możliwości zapłacić kartą.
Nie mogli w to uwierzyć
– Jak to? W XXI wieku? – dopytywała się zaskoczona Antie Oldenburg z Berlina. – Za cztery lata Warszawa będzie organizatorem piłkarskich mistrzostw Europy, chce przyciągać kibiców i turystów. Ale co tu na nich czeka? To nie pierwsza moja przygoda w stolicy Polski. W lipcu ubiegłego roku przyjechaliśmy tu ze znajomymi, bo lubimy to miasto. Kupiliśmy tygodniowe bilety na komunikację miejską. Okazało się, że nie otwierały bramek w metrze.
Grupa Niemców i ich polskich znajomych rozpoczęła poszukiwania bankomatu.
– Ktoś doradził, byśmy poszli na pl. Hallera. Tam było urządzenie, ale nie działało – opowiada Mirek Cesen, który towarzyszył berlińczykom.
Ostatecznie udało im się znaleźć sprawny bankomat aż na ul. Jagiellońskiej, blisko NovegoKina Praha.
Z gotówką wszyscy wrócili do zoo. I raz jeszcze ustawili się w gigantycznym ogonku po bilety.
– Przed nami stało ok. 50 osób. Część z nich chciała płacić kartą. A czynne było tylko jedno okienko – irytuje się Cesen. – To raczej nie przynosi chluby mojemu miastu.
Automat wyda bilet
Wiceszefowa stołecznego zoo Ewa Zbonikowska zapewnia, że sytuacja zmieni się w połowie roku.
– Wtedy zostaną otwarte nowe kasy, w których będzie można płacić kartą – tłumaczy Zbonikowska.
Stare, drewniane budki kasowe mają pół wieku. Nowe pawilony, których budowa już ruszyła, z zewnątrz będą podobne do tych stojących teraz: wewnątrz będą murowane, ale elewacja pozostanie drewniana. Będą też większe i wygodniejsze.
Dyrekcja zoo zapowiada, że wraz z otwarciem nowych kas pojawią się również automaty do sprzedaży biletów.
I to powinno zredukować kolejki.
A dlaczego w niedzielę czynne było tylko jedno okienko? – Wyjaśnię to w poniedziałek. Na pewno w następny weekend, gdy będzie równie piękna pogoda, czynne będą co najmniej dwie kasy – zapowiada Zbonikowska.
Mimo przygód turyści z Berlina są zadowoleni z pobytu w stolicy. Zapowiadają, że znów wrócą do Warszawy.
Dodaj swoja opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.