Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Isinbajewa i Bolt wybrani lekkoatletami roku

mz 24-11-2008, ostatnia aktualizacja 24-11-2008 22:28

Rosjanka Jelena Isinbajewa i Jamajczyk Usain Bolt zostali uznani za najlepszych lekkoatletów minionego roku. Na uroczystej gali w Monte Carlo z rąk księcia Monako Alberta II i prezydenta IAAF odebrali czeki w wysokości stu tysięcy dolarów.

źródło: AFP

Isinbajewa, która jako pierwsza kobieta w historii po raz trzeci otrzymała ten tytuł, podkreśliła, że "to najważniejsze dla mnie wyróżnienie. Po raz ostatni stałam na tej scenie trzy lata temu i bardzo mi brakowało takich zaszczytów. Lubię to uczucie. Poza tym to moja pierwsza nagroda pod skrzydłami trenera Witalija Pietrowa. Serce bije mi jak szalone.

Po raz ostatni rekordzistka świata w skoku o tyczce była uznana za najlepszą lekkoatletkę w 2005 roku.

- Wówczas wydawało mi się, że teraz co roku będę odbierać tę nagrodę. Byłam pewna, że nikt nie jest w stanie mi już tego odebrać. Dlatego tak ważne jest dla mnie, że po przerwie wróciłam na pierwsze miejsce - powiedziała mistrzyni olimpijska z Aten i Pekinu.

- Jak nudno musi być na emeryturze, kiedy nie ma się szans na rywalizację, adrenalinę i stanięcie na tej scenie" - dodała szczęśliwa i uśmiechnięta Isinbajewa, która obiecała, że nowe trofeum będzie stało w specjalnym miejscu w jej domu w Monako.

Wzruszenia nie krył również trzykrotny złoty medalista olimpijski Bolt, który w 2002 roku został uznany za wschodzącą gwiazdę lekkoatletyczną.

- To uczucie, które jest teraz we mnie jest nie do opisania i trudno je porównać do czegokolwiek innego" - powiedział rekordzista świata na 100 (9,69) i 200 (19,30).

Jamajczyk nie wie jeszcze na co przeznaczy sto tysięcy dolarów, ale, jak powiedział: "na pewno kupię sobie masę nowych gier komputerowych".

PAP

Najczęściej czytane