Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Bilet do kuchni świata

Monika Kucia 11-09-2008, ostatnia aktualizacja 11-09-2008 13:05

Open Ticket, ul. Warszawska 3, Konstancin-Jeziorna, tel. 022 756 47 47; czynne codziennie w godz. 12 – 24 (kuchnia gorąca czynna do godz. 22), można płacić kartą. Informacje dodatkowe: • bezprzewodowy Internet – nie • menu dla dzieci – tak • karta win – tak • parking – tak (40 miejsc) • sekcja dla palących – tak.

źródło: Życie Warszawy
źródło: Życie Warszawy

W Konstancinie powstał dom restauracyjny z kuchnią polską, śródziemnomorską i azjatycką. Oczkiem w głowie właściciela Jacka Wana jest sushi. I ciepłe dania japońskie.

Z zasady jestem wstrzemięźliwa w entuzjazmie, gdy ktoś proponuje w jednym miejscu kuchnie różnych stron świata. Bliska mi jest idea specjalizacji. U Jacka Wana przekonuje jednak zatrudnienie profesjonalistów od poszczególnych sekcji, skromna liczba dań w każdej z nich (dwie przystawki, dwie sałaty i dwa, trzy główne) i częste zmiany karty – właściwie co tydzień mamy tu nowe menu. Kucharze się nie nudzą, a i goście zawsze mogą liczyć na kulinarne niespodzianki.

W centrum obu sal na parterze i na pierwszym piętrze znajduje się otwarta kuchnia, gdzie większość potraw przygotowywanych jest na oczach gości. Wokół stanowisk dla kucharzy jest kontuar, przy którym można siedzieć. Pozostałą część sal wypełniają stoliki. Te kuchnie w postaci wysp pozwalają nawiązać bezpośredni kontakt z kucharzem, który na życzenie będzie przygotowywać dania według naszych wskazówek. Pracę kucharzy można obserwować także na dwóch dużych monitorach zainstalowanych w dolnej sali restauracji.

Podczas weekendowych brunchy (w cenie 55 zł od osoby) na tych ekranach ma się wyświetlać komunikat informujący, jaka potrawa za chwilę będzie gotowa i wjedzie na salę. W ramach dodatkowych atrakcji przewidywane są typowe azjatyckie grille stołowe: sukiyaki, shabu shabu, Dżyngis-chan i kociołek chiński.

Właściciel deklaruje, że większość używanych w restauracji surowców pochodzi od indywidualnych producentów ekologicznej żywności. Ma sprawdzonych dostawców mięs i warzyw. Gorzej z rybami wędzonymi, ale i to ma się zmienić, bo w ogrodzie jest wędzarka – wkrótce zacznie działać.Jacek Wan to dziennikarz telewizyjny, wieloletni korespondent jednej z japońskich stacji telewizyjnych, prezes Polskiego Stowarzyszenia Korespondentów Zagranicznych w Polsce. Prowadził przez wiele lat restaurację Tsubame na Foksal. Aby i tym razem zaprezentować swoim gościom kuchnię japońską z prawdziwego zdarzenia, sprowadził do Konstancina mistrza Adachi, przedstawiciela znanej i cenionej w całej Japonii kuchni kiotyjskiej, zwanej Kansai ryori, która łączy w sobie znakomity i delikatny smak potraw z wielkim wyczuciem estetyki kulinarnej.Zjemy więc tu sushi w cenie od 10 zł do 35 zł za porcję (najdroższe jest maguro toro, czyli najszlachetniejsza część tuńczyka) czy misoshiru (9 zł), popularną japońską zupę gotowaną na specjalnie suszonych rybach z dodatkiem pasty miso. Bardzo ciekawym daniem są nama ha rumaki, czyli surowe warzywa pokrojone w zapałkę, dosmaczane słodkim sosem i zwinięte w ciasto ryżowe (21 zł). Dla dwojga dobrym daniem będzie sukiyaki (88 zł), potrawa powstająca na naszym stole na specjalnej kuchence. W wywarze z sosu sojowego, ryżowego wina mirin i sake samodzielnie gotujemy wołowinę, jadalną chryzantemę (przypomina nieco rukolę), pora oraz bardzo cienki, przezroczysty makaron shirataki, który robi się z korzenia warzywa o nazwie konnyaku. Bardzo smaczne.Ci, którzy wolą kuchnię europejską, mogą zamówić pasztety (21 zł), borowikową z estragonową śmietanką i grzankami (16 zł) albo stek z polędwicy wołowej podany na puree ziemniaczano-selerowym z sosem z czerwonego wina (67 zł). Warto wiedzieć, że w osobnym budynku znajduje się sala VIP mieszcząca maksymalnie 20 osób, a nad nią pokój gościnny z dwuosobową sypialnią.

Kolacja w stylu azjatyckim

Sushi Amaebi – słodkie surowe krewetki 24 zł

Tofu agedashi – serek tofu smażony i podany w bulionie rybnym 12 zł

Unagi kabayaki – węgorz pieczony na ruszcie i gotowany na parze w słodkim sosie 68 zł

Lody z japońskim chrzanem wasabi 15 zł

rachunek 119 zł

jedzenie - 4

atmosfera - 4

obsługa - 3

Życie Warszawy

Najczęściej czytane