Franciszek Pieczka świętuje osiemdziesiąte urodziny
Pancerny Gustlik, Matis w „Żywocie Mateusza”, Kiemlicz w „Potopie” i fabrykant w „Ziemi obiecanej”. Ale też karczmarz w „Austerii”, Czepiec w „Weselu” i tytułowy Jańcio Wodnik u Kolskiego. A obok tego Święty Piotr w „Quo vadis?” i sam Pan Bóg w „Konopielce”...
Franciszek Pieczka ma wiele aktorskich wcieleń (zagrał w ponad stu filmach, od lat występuje na scenie) i jeden element niezmienny w karierze: sympatię kolejnych pokoleń widzów. Dziś, z okazji 80. urodzin, zgodnie zaśpiewają mu „Sto lat!”.
Wychował się na Śląsku w rodzinie górniczej. Nieobca jest mu praca w kopalni. Studia na Politechnice Gliwickiej przerwał jednak, by przenieść się do szkoły aktorskiej. W 1954 roku ukończył PWST i zadebiutował w filmie Andrzeja Wajdy „Pokolenie”. Zagrał Niemca i nie wymieniono go w czołówce. Kolejne role były już odnotowywane i doceniane, m.in. przez ministra obrony (za Gustlika w „Czterech pancernych...”) oraz jurorów festiwali: w Chicago („Żywot Mateusza”) i Gdyni (za rolę Jańcia Wodnika). Pieczka nie lubi szumu wokół siebie. – Kiedy stoję z boku, mam ostrzejszy i spokojniejszy sąd o środowisku i świecie – powiedział w jednym z wywiadów.Ostatnio możemy go oglądać w roli domorosłego filozofa w kinowej wersji serialu „Ranczo”. Występuje też na scenie Teatru Powszechnego, z którym jest związany od 34 lat.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.