Pułapki na mostowców
Most Północny będzie gotowy kilka miesięcy przed Euro 2012 – obiecują władze Warszawy. Inwestycję mogą jednak opóźnić awantury z naśladowcami rodziny Gmurków.
Przeprawa ma uratować duszącą się w korkach Białołękę i odciążyć most Grota-Roweckiego, którym przejeżdża w ciągu doby ponad 150 tys. pojazdów (to absolutny rekord Polski). Mniejsze natężenie ruchu panuje nawet na moście Golden Gate w San Francisco.
Most Północny to najbardziej pechowa stołeczna inwestycja, której nie sprostał na razie żaden z rządzących Warszawą od 2002 roku. Czy złą passę uda się w końcu przełamać? Do podpisania umowy jeszcze daleka droga – rodzime prawo jest pełne luk, dzięki którym można blokować rozstrzygnięcie przetargu. Największe pułapki czyhają zaś na etapie budowy.
Most i... jakoś to będzie
Po pierwsze: ryzyko prowizorki. Równocześnie z budową odcinka między ul. Modlińską i Wisłostradą miała powstawać część druga inwestycji: drogowy łącznik między Wisłostradą a stacją metra Młociny. To właśnie dla samochodów z mostu Północnego powstał gigantyczny parking Parkuj i Jedź na tysiąc samochodów obok pętli autobusowej i tramwajowej przy Hucie Warszawa.
Tymczasem dopiero w czerwcu Transprojekt Gdański ma dostarczyć gotowy projekt i pozwolenia budowlane dla tego odcinka. Nie wiadomo, czy i kiedy inwestycja ruszy. Nie ma jej nawet w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym, czyli spisie miejskich budów zaplanowanych na najbliższe lata. Dlaczego?
– Na inwestycję zabrakło środków w budżecie. Dzięki oszczędnościom w przetargu na most Północny o pieniądze może będzie jednak łatwiej – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Agata Choińska.
„Nie pozwolę i koniec”
Po drugie: protesty mieszkańców. W rejonie przyszłego skrzyżowania Trasy Mostu Północnego z Modlińską znajduje się obstawiony billboardami zrujnowany dom, którego mieszkaniec odmawia wyprowadzenia się. A bez tej działki nie da się połączyć Trasy Mostu Północnego z Modlińską.
– Ten grunt stał się własnością Skarbu Państwa w momencie wydania decyzji lokalizacyjnej. Dzięki drogowej specustawie zostanie zajęty wbrew woli właściciela – mówi Małgorzata Gajewska ze ZMID.
W podobny sposób miał zostać przejęty w ubiegłym roku teren autokomisu przy ul. Płowieckiej i domu rodziny Gmurków przy ul. Powstańców Śląskich. Efektów do dziś nie ma żadnych: obie działki nadal blokują budowę dróg.
Trasa bez tramwaju?
Trzeci problem: w kompromitujący sposób przebiegają przygotowania do budowy linii tramwajowej: od stacji metra Młociny przez most Północny do Nowodworów i Winnicy. Okazuje się, że teren potrzebny do budowy pętli tramwajowej... został już sprzedany deweloperowi. Jeśli ten nie zostanie teraz wywłaszczony, linia tramwajowa będzie się kończyła przy ul. Mehoffera.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.