Żywe stalagmity
W polskiej jaskini odkryto "żyjące" stalagmity. Są to brązowe lub czarne twory, które utworzyły korzenie drzew, ziarna kwarcu oraz liczne gatunki bezkręgowców.
Ze względu na kształt i sposób powstawania, te unikatowe formy nazwano stalagmitami korzeniowymi, zwanymi w skrócie korzeniowcami. Dotąd na świecie poznano niewiele ponad 100 sztuk tego tworu. Niedawno okazy takich żyjących stalagmitów odkryto w jaskini Na Potoku. Jeden z nich ma kształt stożka wysokości 12 cm i ok. 4-5 cm średnicy w górnej części, przy nasadzie jest grubszy. Obok niego rośnie drugi, mniejszy korzeniowiec. Odkrycie korzeniowca - To ja je znalazłam - mówi z dumą Halina Zyzańska z Żagania, kierująca pracami inwentaryzacyjnymi jaskiń Gór Stołowych, które rozpoczęto w 2001 roku w porozumieniu z Dyrekcją Parku Narodowego Gór Stołowych. - Penetrując jaskinie, bardzo starannie przeczesywaliśmy ich dna, szukając stalagmitów korzeniowych, bo wiedzieliśmy, że tuż za granicą, po czeskiej stronie tych gór, występują te unikatowe formy. A bardzo zależało nam na tym, by znaleźć i u nas takiego korzeniowca. Do odkrycia doszło dopiero po wielu miesiącach od rozpoczęcia prac terenowych, gdy już przestaliśmy na nie liczyć. Jak znalazłam tego korzeniowca, to krzyknęłam pełna zachwytu, bo jest to taka ładna forma. Od razu przybiegała reszta ekipy i dokładnie obfotografowaliśmy znalezisko. Baśniowy świat jaskini Jaskinia Na Potoku, w której odkryto te niezwykłe formy, znajduje się w dolinie za wzniesieniem Piekło, blisko granicy z Czechami. Składa się z systemu korytarzy rozwiniętych na trzech poziomach w ogromnym rumowisku, między wielkimi blokami piaskowca. Dnem najniższego z nich płynie potok, tworzący w jaskini malownicze małe jeziorka i półmetrowe kaskadki, który miejscami znika w podłożu marglistym, by kawałek dalej znów pojawić się na dnie korytarza. Obecnie jest ona największą jaskinią znaną na terenie polskiej części Gór Stołowych. Ma ponad 280 metrów długości. Jaskinia przypomina bajkowy kryształowy świat. W jej wnętrzu jest bardzo dużo przepięknych lodowych nacieków, mających najrozmaitsze formy - opowiada Halina Zyzańska. - Ściany korytarzy, które zbudowane są z żółtego piaskowca, pokrywa skrząca w świetle polewa lodowa, a w ich środku są malownicze lodowe stalagmity i stalaktyty osiągające długość 2-3 metrów. Korzeniowy Król Stalagmity korzeniowe są tworami unikatowymi. Znajduje się je wyłącznie w jaskiniach piaskowcowych. Występują na obszarach o takiej samej budowie geologicznej i podobnym klimacie (najwięcej znaleziono w tej części, gdzie są najobfitsze opady). Natrafiono na nie w Saskiej Szwajcarii, w niemieckiej części Gór Łużyckich oraz po czeskiej stronie Gór Stołowych. Jak dotąd znaleziono łącznie ponad 100 sztuk korzeniowców. Najwięcej w Czechach - prawie 70 okazów. Tam też znajduje się, w jaskini Ko enki w Cieplickich Skałach, największy znany stalagmit korzeniowy wysokości 60 centymetrów, nazwany z tego powodu Królem. Istnienie korzeniowca po raz pierwszy odnotowano w Niemczech w 1931 roku. Ponownie opisano, też w Niemczech, w 1975 roku, nazywając tę strukturę "stalagmitową formą korzeni" . Mikrokosmos Stalagmity korzeniowe mają zwykle postać walca lub stożka. Czasem, gdy korytarz jest niezbyt wysoki, w wyniku dorośnięcia korzeniowca do stropu, dochodzi do powstania stalagnatu korzeniowego. Największe znane stalagmity korzeniowe mają wysokość do 60 centymetrów i średnicę ponad 10 cm. Przez kilka lat prowadzano w Czechach interdyscyplinarne badania (biologiczne, geologiczne, hydrogeologiczne, mikroklimatu, chemizmu wody) tych form. Próbowano określić warunki, w jakich dochodzi do ich powstania. Stwierdzono, że takie stalagmity tworzą głównie korzenie brzozy białej, ale też buka, świerku, sosny i modrzewia europejskiego. Ustalono, że w dobrych warunkach stalagmity korzeniowe rosną w tempie 2-5 milimetrów rocznie. Wynika z tego, że największy z nich, wspomniany już Król, musi mieć dobrze ponad 100 lat. Formy te utworzone są przez gęstą sieć splecionych cieniutkich korzeni, rosnących z dna korytarza w górę, w kierunku źródła kapiącej wody. Wpływ na ich powstawanie ma wiele czynników. Do ich utworzenia dochodzi w miejscach, gdzie woda skapuje ze stropu jaskini na znajdujący się na jej dnie korzeń drzewa. Wówczas dochodzi do bardzo licznego dzielenia się korzeni i ich gęstego splątania. Takie rozbudowanie systemu korzeniowego związane jest też ze współżyjącymi z tymi korzeniami grzybami. By korzeniowiec powstał, kapanie wody musi być ustabilizowane i trwać przez wiele lat. Przy mało intensywnym skapywaniu tworzą się tylko niskie kopułowe twory o wysokości do 10 centymetrów. Okazało się, że stalagmity korzeniowe to wielce złożony ekosystem. Zasiedlają je nie tylko różne bakterie, sinice, glony i grzyby, ale zamieszkują je też liczne drobne zwierzęta, takie m.in. jak roztocza, skoczogonki, chrząszcze, ślimaki, które żywią się młodymi wierzchołkami wzrostu korzeni i przykrywającą je czapeczką, a także polujące na niektóre z wymienionych zwierząt pająki. Aby korzeniowce powstawały, musi być też w danej jaskini specyficzny mikroklimat. Na ich dobry rozwój ma duży wpływ odpowiednia temperatura, a wzrost masy korzeniowej zależny jest od ilości światła. Najlepiej rozwijają się one w pełnej ciemności lub gdy natężenie światła jest bardzo niewielkie. Delikatny twór Jak się okazało, korzeniowce są tworami bardzo delikatnymi. Wystarczy zmiana skali wpływu tylko jednego z licznych czynników powodujących rozwój tego złożonego ekosystemu, by doszło do jego obumarcia. Dzieje się tak np., kiedy dochodzi do zmiany ilości kapiącej na niego wody. Korzeniowiec ginie, gdy umiera macierzyste drzewo albo ta odnoga korzenia, na której powstał, lub gdy wysycha źródło wody albo gdy doszło do jego mechanicznego uszkodzenia. Martwa struktura potrafi jednak przetrwać jeszcze i przez kilkadziesiąt lat, nim nastąpi jej rozkład. Niekiedy następuje ich mineralizacja. - Mamy nadzieję, że teraz któryś z polskich naukowców zainteresuje się tym fenomenem i zajmie się badaniem tych unikalnych form, gdyż ich geneza nie jest jeszcze dostatecznie poznana - mówi Halina Zyzańska. Data: 2003-07-11
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.