Biurowiec, który ma połączyć ul. Puławską z centrum miasta
Trzy budynki połączone szklanymi patiami, wąskie uliczki, rzeźby i nowoczesna agora – tak będzie wyglądał budynek przy pl. Unii Lubelskiej, który stanie w miejscu starego Supersamu. Ma być gotowy w 2010 roku.
Najbardziej charakterystycznym elementem kompleksu opracowanego przez pracownię prof. Stefana Kuryłowicza będzie środkowa część – 90-metrowa wieża. Według projektantów, budynek nie będzie szpecił okolicy, w której króluje niska zabudowa. Wszystko za sprawą spokojnej architektury. Nie będzie nadmiaru szkła i metalu. Elewacja wieży nie powinna zaczynać się bezpośrednio przy chodniku, w zamyśle projektanta ma wyrastać pomiędzy dwoma 30-metrowymi budynkami.
– To nie jest pole do budowania jakichś niezwykłych rzeźb, a element tkanki miasta – tłumaczył w rozmowie z ŻW Marek Dunikowski, przewodniczący jury konkursu, w którym wyłoniono projektanta budynku. – Nie trzeba za każdym razem rzucać świata na kolana.
Inwestycja ma być wpisana w istniejący układ ulic. Wewnątrz budynku przy pl. Unii Lubelskiej znajdzie się pasaż handlowy. Znajdą się też miejsca na biura, restauracje, bary oraz trzy kondygnacje sklepów. Jednym z najważniejszych punktów będzie reaktywowany Supersam, prowadzony przez tę samą załogę, która pracowała w sklepie przed jego wyburzeniem w kwietniu 2006 roku. W przyszłości pracownicy przeniosą się tam z hali otwieranej właśnie na Mokotowie.
Zdaniem Rafała Szczepańskiego, prezesa firmy Juvenes, nowy budynek ma przywrócić życie towarzyskie na Mokotowie i połączyć go architektonicznie z centrum miasta. – Między ul. Puławską a Marszałkowską jest zaburzony ciąg, te ulice właściwie się nie łączą – mówi Szczepański. – Nowa inwestycja na pl. Unii Lubelskiej połączy je i stworzy centrum tego rejonu. Myślę, że przyciągnie także kolejnych inwestorów, co jeszcze mocniej przyczyni się do rozwoju okolicy placu. Budynek ma kosztować 350 mln zł (w kwotę tą wliczony jest koszt hali otwartej przy stacji metra Wilanowska). Dokładny projekt techniczny obiektu poznamy na wiosnę.
Budynkowi nie grożą protesty. Konkurs, w którym wyłoniono projektanta, był prywatną inicjatywą konsorcjum BBI Development NFI i Juvenesu.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.