DRUKUJ

Generałowi postawiono zarzuty

12-09-2002, ostatnia aktualizacja 12-09-2002 00:54

Wojskowa Prokuratura w Warszawie postawiła zarzuty byłemu komendantowi szkoły oficerskiej w Dęblinie, gen. Zenonowi Smutniakowi. Mają one związek z kradzieżą blisko 300 tys. zł z kasy "szkoły orląt". Kilka tygodni temu ŻW opisało tę aferę.

Gen. Zenon Smutniak został odwołany ze stanowiska komendanta dęblińskiej uczelni po ujawnieniu kradzieży w maju br. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że nadal pełni swoje obowiązki w dowództwie Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej. Jest asystentem dowódcy wojsk lotniczych gen. Ryszarda Olszewskiego. Prokuratura zarzuca byłemu komendantowi "szkoły orląt", że przekroczył swoje uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Nie powiadomił także organów ścigania o popełnieniu kradzieży przez innych oskarżonych. Zamiast tego zawarł z nimi pisemną ugodę dotyczącą zwrotu pieniędzy skradzionych z kasy szkoły. Zarzuty te przedstawiono gen. Smutniakowi na początku sierpnia br. Ukradzione pieniądze zagarnęli do spółki kasjer szkoły i cywil, który wykonywał dla niej usługi deratyzacyjne. Cywil Bogdan M. jako jedyny z podejrzanych znalazł się w areszcie. Były kasjer szkoły, emerytowany chorąży Jerzy D., przebywa na obserwacji w psychiatrycznym szpitalu wojskowym. Kradzież ułatwił całkowity brak nadzoru nad kasą szkoły ze strony oficerów odpowiadających za jej finanse. Prokuratura przedstawiła do tej pory zarzuty kilku oficerom, m.in. majorowi Zygmuntowi M., głównemu księgowemu szkoły i porucznikowi Jarosławowi M., który odpowiadał za bieżące kontrole stanu kasy. Obaj oficerowie zostali zawieszeni w obowiązkach.
__Archiwum__