Policyjna talia kart
Już po raz drugi stołeczni policjanci będą łapali bezwzględnych bandytów zebranych w talii kart. Z poprzedniej serii udało się zatrzymać ponad połowę przestępców.
Przed rokiem policja wydrukowała talię kart, gdzie postaciami byli najgroźniejsi przestępcy. Na ten pomysł wpadli funkcjonariusze z wydziału kryminalnego. 52 bandytom przypisano miejsca od asów do dwójek. Karty były rozprowadzane w postaci plakatu z wydrukowaną talią. Zawisły we wszystkich komendach i komisariatach. Dzięki temu mundurowi mieli lepiej zapamiętać twarze poszukiwanych. Połowę złapali Z pierwszej talii zatrzymano 27 osób. Teraz do policjantów trafią nowe karty. – Trzeba było zaktualizować poprzednią wersję, uzupełniając ją kolejnymi poszukiwanymi przestępcami – tłumaczy nadkom. Mariusz Sokołowski, rzecznik komendy stołecznej. Choć w nowej talii ponad połowa zdjęć została wymieniona, to jednak najgroźniejsi bandyci (karciane asy) nadal pozostają nieuchwytni. Wśród nich jest Andrzej Tyburski ps. Tyburek, odpowiedzialny m.in. za zabójstwo policjanta. Jednym z nowych przestępców w talii jest Rafał Skatulski ps. Szaktuła. Podejrzany o kierowanie śródmiejskim gangiem zajmującym się handlem narkotykami i wymuszaniem haraczy od agencji towarzyskich. „Szkatuła” jest oskarżany także o zorganizowanie zamachu na członków grupy mokotowskiej w Klifie. Zanim plakaty trafiły do policjantów, wykreślono już trzy karty. W rękach policji są już: „9 pik” , „2 kier” i „9 trefl”. Policjanci w najbliższym czasie zaktualizują także inną talię kart. Tam zamiast groźnych bandytów są najbardziej aktywni złodzieje samochodów. Amerykański pomysł Karty już wcześniej okazały się pomocne w poszukiwaniu przestępców. Były używane przez armię amerykańską. Żołnierze podczas wojny w Iraku w 2003 r. dostali kartoniki do gry. Umieszczono na nich wizerunki najgroźniejszych terrorystów z Saddamem Husajnem na czele. W odróżnieniu od policjantów znad Wisły Amerykanie mogli zabierać talię na służbę i w wolnych chwilach używać jej do gry. Dzięki temu żołnierzom utrwalały się wizerunki poszukiwanych osób. Data: 2006-01-03
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.