Staruch unika kary
Dzisiaj Piotr S. ps. Staruch - didżej kiboli Legii Warszawa miał mieć badanie psychiatryczne, ale nie zgłosił się na nie. — Przysłał zwolnienie lekarskie. Zostanie wyznaczony nowy termin badań — poinformowała nas sekcja prasowa warszawskiego sądu okręgowego.
Brak tych badań powoduje, że odwleka się decyzja sądu w jego sprawie. Staruch pozostaje bezkarny od listopada poprzedniego roku.
W trakcie meczu Legii Warszawa z Ruchem Chorzów, jako zapiewajło, intonował on przyśpiewki i okrzyki obraźliwe dla szefostwa klubu.
Kilka godzin przed meczem zmarł Jan Wejchert, współwłaściciel klubu, założyciel spółki ITI. A w trakcie meczu Piotr S. miał zaintonować okrzyk : - Jeszcze jeden.
Prawdopodobnie chodziło o drugiego właściciela Mariusza Waltera. Część kibiców podchwyciło obraźliwy okrzyk, inni buczeli i wygwizdali zachowanie wodzireja Starucha.
Do akcji wkroczyła ochrona. Na oczach kibiców, po kilkuminutowej szarpaninie wywlekła go z tzw. gniazda. Kibice obrzucili ochroniarzy kubkami i krzesłami. W odwecie ochrona użyła gazu.
Po wyniesieniu ze stadionu, Piotr S. trafił w ręce policjantów. Mundurowi postawili mu zarzut z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - niewykonywania poleceń służb porządkowych. Grozi za to grzywna od 2 tysięcy złotych. Sąd może także orzec wobec niego zakaz uczestnictwa w imprezach masowych od 2 do 6 lat.
Policja chciała, aby sąd grodzki rozpatrzył wniosek w trybie przyspieszonym. Nie udało się to jednak. Dlaczego? - Piotr S. stwierdził, że się leczy. W związku z tym sąd odroczył sprawę do czasu otrzymania opinii biegłego na temat jego stanu zdrowia - mówi policjant.
Szefostwo klubu już zapowiedziało, że nigdy nie wpuści Piotra S. na stadion. Wszedł jednak na Legię na podstawie wejściówek wydanych przez PZPN.
Zachowanie Piotra S. spotkało się z ostrą krytyką mediów sportowych. Incydent na Łazienkowskiej tytułowali : "Hańba na Trybunach", "Skandal na Łazienkowskiej", "Inwazja barbarzyńców".
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.