Prokuratura: kierowcą był Zientarski
Za kierownicą ferrari w chwili tragicznego wypadku, w którym zginął dziennikarz sportowy Jarosław Zabiega, siedział Maciej Zientarski - ustaliła prokuratura na podstawie zeznań świadków. Lekarze informują, że dziennikarz reaguje już na bodźce.
Świadkowie mówią także, że auto przed wypadkiem jechało z prędkością około 200 km/h w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.
Samochód podskoczył na nierówności na drodze. Kierowca stracił kontrolę nad pojazdem, który wbił się w filar wiaduktu przy ul. Puławskiej. Auto spłonęło na miejscu, od obrażeń zginął siedzący na fotelu pasażera Jarosław Zabiega.
Pogrzeb dziennikarza "Super Ekspresu" jutro. Maciej Zientarski wciąż leży w szpitalu. Wciąż nie odzyskał przytomności. Jego stan jest ciężki, ale stabilny.
Zientarskiemu za spowodowanie wypadku grozi osiem lat więzienia. Prokuratura wciąż czeka na wyniki badań krwi kierowcy.
Reaguje na bodźce
Tymczasem portal gazeta.pl twierdzi, że Zientarski czuje się lepiej.
- Stan Maćka ulega poprawie - mówi cytowany przez portal przyjaciel rodziny Zientarskich, Jerzy Ciszewski. Według niego, ciężko ranny dziennikarz zaczyna reagować na ból i bodźce zewnętrzne.
Jak powiedział Ciszewski, lekarzom udało się pozszywać organy wewnętrzne Zientarskiego. Dziennikarz ma także połamany kręgosłup, ale rdzeń kręgowy nie został na szczęście przerwany. Według Ciszewskiego lekarze skupiają się w tej chwili na badaniach głowy poszkodowanego.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.