Turyści wybrali Warszawę
W ubiegłym roku stolicę odwiedziło ponad 125 tys. osób więcej niż w poprzednim. Ratusz szacuje, że ten rok będzie jeszcze lepszy. – Bzdura. Turystów ubywa – mówią hotelarze.
Warszawa jest najczęściej odwiedzanym przez turystów polskim miastem. Z danych GUS wynika, że w ubiegłym roku przynajmniej jedną noc w jednym z ponad 90 hoteli schronisk i kempingów spędziło ponad 2,2 mln osób z kraju i zagranicy. Przeciętny czas pobytu turysty w Warszawie wyniósł prawie 2 dni. Najchętniej nocowali w obiektach o wysokim standardzie.
– Ten rok będzie jeszcze lepszy, a przynajmniej tak samo dobry. Nasze statystyki już wskazują na większy ruch turystyczny niż w tym samym czasie 2008 roku – twierdzi Barbara Tekieli dyrektor stołecznego Biura Turystyki.
– Teraz mamy sezon w turystyce miejskiej. Przyjeżdżają wycieczki szkolne i firmowe. W wakacje stolicę zwiedzają głównie turyści indywidualni – wyjaśnia Wiesław Piegat, szef Warszawskiej Izby Turystyki. I dodaje, że turystów faktycznie może być więcej, bo w związku z kryzysem wiele linii lotniczych obniżyło ceny.
Ale podkreśla, że mimo to Warszawa swoim gościom niewiele ma do zaoferowania. – W jakich godzinach są czynne muzea? Ludzie, którzy przyjeżdżają na weekend, nie zdążą ich zwiedzić, bo są otwarte do godz. 16, a w tygodniu w niektóre dni są zamknięte – mówi Piegat.
Zarzuca też złą promocję miejskich imprez, które powinny przyciągać tłumy turystów.
Optymistycznie do nadchodzącego sezonu nie są nastawienia przedstawiciele stołecznej branży hotelarskiej. – W ubiegłym roku nie odnotowaliśmy większej liczby przyjazdów – przyznaje pracownica jednego z warszawskich hoteli pięciogwiazdkowych, zlokalizowanego w centrum miasta. I dodaje, że w tym roku gości może być jeszcze mniej. Źle sytuację oceniają również przedstawiciele mniejszych i mniej luksusowych obiektów noclegowych.
– Ubiegły rok był bardzo dobry, ale tylko do połowy wakacji. W sierpniu już zaczęło się psuć – przyznaje Ernest Mikołajczuk z hostelu Oki Doki. I dodaje, że w tym roku turystów na pewno będzie jeszcze mniej. – Oby w Warszawie nie było jak w Krakowie. Tam ludzie już muszą zamykać interes, bo koszty utrzymania są wyższe niż dochody – dodaje Łucja Mikołajczuk.
Jak przyciągnąć turystów, zastanawiają się w innych polskich dużych miastach. – W ekskluzywnych hotelach na weekend obniżają ceny nawet o połowę. Wtedy nie ma tam biznesmenów, więc właściciele liczą na zwykłych turystów – opowiada Andrzej Socik z urzędu miasta w Gdańsku.
Warszawscy hotelarze z wyższej półki przyznają, że sami coraz częściej stosują podobne chwyty marketingowe.
Zarządcy hoteli i właściciele mniejszych warszawskich pensjonatów wciąż jeszcze skrycie liczą na turystów z zagranicy. – W związku z kryzysem wiele osób straciło pracę. Wiedzą, że nowej szybko nie znajdą, a jakieś oszczędności mają. Więc podróżują zamiast siedzieć w domu – opowiada Ernest Mikołajczuk. I dodaje, że obecnie w porównaniu z ubiegłym rokiem mają trzy razy mniej gości z Wielkiej Brytanii. Za to systematycznie przybywa Amerykanów.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.