Sarny lubią siano, dziki wolą buraki
Mróz daje się we znaki nie tylko ludziom. Dzikie zwierzęta, a jest ich w Warszawie sporo, też potrzebują pomocy.
W lasach miejskich cały czas zapełniane są paśniki, korytka i lizawki. Zarząd Oczyszczania Miasta oprócz tego, że wywozi śnieg i soli jezdnie, przeznaczył w tym roku 25 tysięcy złotych na dokarmianie stołecznej fauny. Tylko w Lesie Młocińskim o powierzchni 140 ha jest ok. 10 saren, dziki, a czasem nawet łosie, które zapuszczają się tu z Kampinosu. – Miejsca dokarmiania urządzamy jeszcze przed nadejściem mrozów, żeby zwierzęta przyzwyczaiły się do punktów dożywiania – tłumaczy Maciej Kanclerz, inspektor do spraw łowiectwa pracujący w dziale lasów miejskich ZOM. – Samo dokarmianie rusza, kiedy temperatura powietrza spada poniżej 0 stopni C i zaczyna padać śnieg – dodaje. Dla saren i łosi stołeczni leśnicy przygotowują przeważnie menu składające się z siana i owsa. Do tego przy karmniku stoją lizawki, z których zwierzęta zlizują sól (są w niej niezbędne mikroelementy potrzebne zwierzętom szczególnie w zimie). Dziki lubią najbardziej buraki, marchew, kukurydzę i ziemniaki. – W taki mróz do uczty dołączają się wszystkie zwierzęta, nawet myszy i ptaki. Na owies szczególnie łase są trznadle, które zawsze okupują gałęzie drzew przy karmnikach – opowiada Waldemar Czyżewski z ZOM, który zwykle raz w tygodniu własnoręcznie „podaje do stołu”. Czasem częściej, zależy to od pogody i apetytu zwierząt. Dokarmianie trwa, aż ustąpią mrozy, czyli z reguły do wiosny. W tej chwili w Warszawie zapełnia się 22 drewniane paśniki, 20 lizawek i prawie trzy tysiące różnych karmników dla ptactwa. Jak szacuje ZOM, w czterech stołecznych obwodach leśnych: Bielany-Młociny, Bemowo-Koło, Lesie Kabackim i Lesie Sobieskiego, żyją cztery łosie, 80 dzików, 180 saren, 100 lisów oraz około 300 kuropatw i 600 bażantów. 2006-01-25
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.