Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Dokąd zjechać z mostu

Konrad Majszyk 19-04-2010, ostatnia aktualizacja 20-04-2010 13:46

Dwie decyzje drogowe. Dobra: ratusz otworzył oferty w przetargu na nowy zjazd z mostu Północnego. Zła: wojewoda nie wydał pozwolenia na poszerzenie Górczewskiej.

autor: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

Druga część Trasy Mostu Północnego – od Wisłostrady do stacji metra Młociny – będzie się składała z dwóch jezdni o czterech pasach ruchu w każdą stronę. Obok znajdą się tory tramwajowe, chodniki i ścieżki rowerowe. Nad ul. Encyklopedyczną powstanie wiadukt. Drogowcy będą musieli też zbudować ponad 600 metrów nowych odcinków istniejących ulic: Encyklopedycznej, Nocznickiego i Zgrupowania „Kampinos”.

Przetarg Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych cieszy się dużym zainteresowaniem. Zgłosiło się 10 budowlanych konsorcjów. Najniższą cenę – 51,5 mln zł – złożyła Skanska. Najdroższe okazało się Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor z ceną 65,5 mln zł. Ratusz rezerwował na tę inwestycję 100 mln zł. Umowę chce podpisać latem i od razu rozpocząć budowę. Najpierw trzeba jednak rozstrzygnąć przetarg.

– Sprawdzimy, czy oferty spełniają kryteria. Potem będzie liczyła się już tylko cena – mówi rzeczniczka ZMID Małgorzata Gajewska. – Termin zakończenia prac jest żelazny. Ten fragment musi zostać otwarty pod koniec 2011 roku, czyli jednocześnie z budowanym odcinkiem między ul. Modlińską i Wisłostradą.

Drogowcy obiecywali ten przetarg już jesienią ubiegłego roku. Nie udało się z powodu skomplikowanych procedur. Bo inwestorów będzie aż dwóch: drogowy i tramwajowy. Za budowę torów i trakcji, która będzie zlecona zwycięzcy tego samego przetargu, zapłaci nie ZMID, ale spółka Tramwaje Warszawskie. Po co taka komplikacja? Na tę część inwestycji ratusz będzie się ubiegał o dotację z UE.

Czarne chmury zbierają się za to nad poszerzaniem ostatniego odcinka ul. Górczewskiej na Bemowie – między pętlą autobusową przy Lazurowej a granicą miasta. Wojewoda Jacek Kozłowski odmówił wydania pozwolenia na budowę dla tej inwestycji.

– Musieliśmy to zrobić. Przedstawiony nam projekt nie uwzględniał zaleceń decyzji środowiskowej. Zabrakło w nim np. wymaganych ekranów akustycznych – mówi rzeczniczka wojewody Ivetta Biały.

Wojewoda zwrócił dokumentację ratuszowi do poprawek. Miasto nie przejęło też jeszcze 15 potrzebnych do budowy działek. Już wiadomo, że nie uda się poszerzyć Górczewskiej przed otwarciem węzła z trasą S8 w Bliznem. Kierowcy będą więc do niego dojeżdżali w korkach.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane