Al. Prymasa Tysiąclecia: korek z powodu fuszerki
Do godz. 15 zwężona będzie dziś jezdnia w stronę mostu Grota. Kierowcom radzimy zdjąć nogę z gazu. Powód – zapadnięta studzienka kanalizacyjna.
Problemy zaczęły się wczoraj o godz. 21. Drogowcy zamknęli wtedy dwa pasy al. Prymasa Tysiąclecia w stronę Żoliborza – między ul. Górczewską i Obozową. Dziś ma być wygrodzony już tylko jeden, środkowy pas. Utrudnienia pozostaną do godz. 15. Dlaczego tak długo?
– Musimy poczekać, aż beton zwiąże. Jezdnia powinna wrócić do swojej właściwej szerokości tuż przed popołudniowym szczytem – mówi rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Adam Sobieraj.
A wszystko z powodu studzienek. Jeżdżący al. Prymasa Tysiąclecia kierowcy skarżą się na ich złe usytuowanie – najeżdżają na nie rozpędzone auta. Teraz jedna z nich zaczęła się obniżać (zapadł się tzw. kołnierz tuż pod jezdnią).
– Studzienki poniżej albo powyżej poziomu jezdni to bolączka polskich drogowców. Dużo jeździłem po trasach w Niemczech. Tam nie natknąłem się na takie niechlujstwo – mówi trener techniki jazdy Władysław Paszkowski. Al. Prymasa Tysiąclecia została otwarta w 2000 r. Nieoficjalnie drogowcy mówią o niej: jedna wielka fuszerka. Za kontrakt wykonawca, MPRD, wziął 312 mln zł. Pierwsze wyboje pojawiły się po niespełna trzech latach, przed upływem okresu rękojmi.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.