Z mostu do metra Młociny
Drogowcy przygotowali przetarg na drugi odcinek Trasy Mostu Północnego – od Pułkowej do stacji metra Młociny. Nie planują za to przebudowy zakorkowanych ulic na Młocinach. Za dwa lata warszawiacy utkną więc w korku.
Ratusz obiecywał ten przetarg już jesienią ubiegłego roku. Kilometrowy odcinek nowej jezdni i torowiska do Młocin miał zostać otwarty pod koniec 2011 roku (jednocześnie z budowaną od 2009 roku pierwszą częścią trasy mostowej – między ul. Pułkową a Modlińską).
– Ten plan jest wciąż aktualny, chociaż wiele zależy od przebiegu przetargu. Dokładamy starań, żeby został ogłoszony na początku lutego – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Agata Choińska. Skąd opóźnienie? Inwestorów będzie aż dwóch: drogowy i tramwajowy.
– Koszty zostaną rozłożone między ZMID i Tramwaje Warszawskie. W ramach części tramwajowej będziemy ubiegali się o dotację z UE – mówi dyrektor Biura Funduszy Europejskich Michał Olszewski.
Ratusz nie zlecił na razie nawet projektu kolejnego odcinka Trasy Mostu Północnego: z Młocin do Trasy N-S. Na przełomie lat 2011 i 2012 droga urwie się więc na ul. Zgrupowania „Kampinos”, tuż obok węzła Młociny. Część kierowców zostawi auta na parkingu Parkuj i Jedź obok stacji metra, ale pozostali utkną w korku.
Z powodu oszczędności Zarząd Transportu Miejskiego po cichu wycofał się z likwidacji wąskiego gardła ul. Kasprowicza, między Oczapowskiego a Sokratesa, mimo że wydał już 1 mln zł na przygotowanie projektu. Drogowcy nie planują też przebudowy wiecznie zakorkowanego skrzyżowania ul. Nocznickiego z Wólczyńską. Mieszkańcy Wawrzyszewa od lat walczą o budowę w tym miejscu ronda.
Czytaj więcej na blogu Konrada Majszyka!
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.