Nowy plac Trzech Krzyży
Ratusz przygotował wreszcie konkurs architektoniczny na przebudowę pl. Trzech Krzyży. To miejsce ma się zmienić w deptak przed Euro 2012. Przez pośpiech może jednak zabraknąć tam parkingu podziemnego
Szef Biura Architektury Marek Mikos do wieczora ślęczał wczoraj ze współpracownikami nad warunkami konkursu, który miał zostać ogłoszony jeszcze w 2009 roku. Jak się dowiedzieliśmy, dziś dokumentacja zostanie przekazana do Biura Zamówień Publicznych. Szykuje się kolejny etap przywracania blasku Traktowi Królewskiemu – po remoncie Krakowskiego Przedmieścia, Nowego Światu i Al. Ujazdowskich czeka nas lifting pl. Trzech Krzyży.
– Konkurs zostanie ogłoszony najdalej w przyszłym tygodniu – potwierdza rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk. – Prace będzie można składać do połowy maja. Chcemy, żeby prace budowlane toczyły się w 2011 i 2012 roku.
Kościół w morzu asfaltu
Modne kluby, efektownie iluminowane XIX-wieczne kamienice, nowoczesny biurowiec Holland Park – na pierwszy rzut oka pl. Trzech Krzyży prezentuje się okazale. Problemem jest jednak samochodowy bałagan. Obok gmachu Ministerstwa Gospodarki rozciąga się nieestetyczny parking za szlabanem. Kościół św. Aleksandra stoi na wyspie, „odgrodzony” ze wszystkich stron ruchliwymi ulicami. Tutaj zbiegają się Nowy Świat, Al. Ujazdowskie i Książęca, Bracka, Żurawia, Hoża, Mokotowska, Wiejska i Prusa.
Dzisiaj 2/3 powierzchni pl. Trzech Krzyży zostało oddane samochodom i autobusom, a tylko 1/3 muszą zadowolić się przechodnie. Po planowanej przebudowie te proporcje powinny zostać odwrócone.
Czytaj też blog Konrada Majszyka: "Rowerzyści powinni płacić za wjazd do centrum miasta 10 razy więcej niż kierowcy – uważa Jeremy Clarkson (to ten kudłaty facet z „Top Gear”)."
– Dzięki konkursowi pl. Trzech Krzyży z ruchliwego węzła drogowo-komunikacyjnego ma zmienić się w miejsce przyjazne spacerowiczom – mówi naczelnik Wydziału Estetyki Tomasz Gamdzyk.
Według naszych ustaleń, ratusz zmienił w ostatniej chwili założenia konkursu. Jeszcze jesienią ubiegłego roku urzędnicy zapowiadali, że zlikwidowana zostanie jezdnia między kościołem św. Aleksandra a biurowcem Holland Park wraz z pętlą autobusową przy Instytucie Głuchoniemych. W tym miejscu miał znaleźć się kamienny deptak, zieleń, parasole itd. Jezdnia zostałaby wówczas poprowadzona drugą stroną placu, pod oknami Ministerstwa Gospodarki. Czy tak się stanie – nie wiadomo.
– Nie zamierzamy ograniczać ani wyręczać projektantów. Jezdnia musi znaleźć się tylko po jednej stronie kościoła. Po której? Niech zaproponują uczestnicy konkursu – mówi naczelnik Gamdzyk.
Niejasne są też przyszłe losy szpetnego parkingu przed Ministerstwem Gospodarki. Problem tkwi w tym, że nie znajduje się on w gestii miasta, tylko rządu. Ratusz przewiduje więc problemy podczas próby jego likwidacji. – Parking miałby tam zostać? – dziwi się Witold Weszczak z Forum Rozwoju Warszawy.– To argument za poprowadzeniem jezdni po wschodniej stronie placu, pod oknami Ministerstwa Gospodarki. Wtedy parking będzie musiał zniknąć.
Opcja na parking
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecywała pod pl. Trzech Krzyży parking podziemny na kilkaset aut. Ale w warunkach konkursowych ten parking został wpisany tylko jako „opcja”. To znaczy, że nie będzie realizowany w pierwszym etapie inwestycji. Powód – nie byłoby wtedy żadnych szans na ukończenie inwestycji przed Euro 2012. Uczestniczący w konkursie architekci mają więc przewidzieć, jak później zbudować podziemny parking, żeby nie demolować świeżo wyremontowanego placu.
Biuro Drogownictwa i Komunikacji wyeliminowało już początkową kolizję planowanego parkingu z trzecią linią metra – między Dw. Zachodnim a Stadionem Narodowym – której budowa jest przewidziana po 2020 roku. Stacja metra miałaby się znaleźć w rejonie pl. Trzech Krzyży (w jednym z wariantów na południe od kościoła św. Aleksandra). Urzędnicy zapewniają, że parking i stacja nie będą się wykluczały.
Na organizację konkursu na koncepcję pl. Trzech Krzyży i nagrody radni przeznaczyli 1,6 mln zł. Zwycięzca zostanie zaproszony do negocjacji z miastem w sprawie umowy na wykonanie ostatecznego projektu. Czy uda się otworzyć nowy pl. Trzech Krzyży wiosną 2012 roku? To termin wyśrubowany. Przekreślić go mogą protesty na etapie konkursu na projekt i przetargu na wykonawcę.
Dodaj swoją opinię
Czytaj też na blogu komunikacyjnym ŻW:"Rowerzyści powinni płacić za wjazd do centrum miasta 10 razy więcej niż kierowcy – uważa Jeremy Clarkson (to ten kudłaty facet z „Top Gear”)."
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.