Trasa W-Z: Na początku był chaos

Zaczęło się od zdjęć do komedii, ale dziś na objazdach zamkniętej Trasy W-Z rozegra się drogowy horror. Już wczoraj, mimo zakazu, samochody pędziły zamkniętym mostem, a śluza dla autobusów przy Dworcu Wileńskim była zepsuta.

Po godz. 5 na zamknięty most Śląsko-Dąbrowski weszła ekipa twórców filmu „Rewers” z Krystyną Jandą i Agatą Buzek. O świcie nakręcili scenę z budzącą się do życia Starówką w tle. Już po godz. 7 do akcji wkroczyły ekipy zrywające tory przy parku Praskim i ul. Młynarskiej, a po 10 w rejonie tunelu pod Starówką.

– Warszawa bez mostu Śląsko-Dąbrowskiego? Od poniedziałku rozegra się tu piekło. Proszę to napisać: komunikacyjna rozpierducha – ekscytuje się Marcin Chabowski, którego spotkaliśmy w autobusie linii Z-1, jadącym przed godz. 8 w stronę Dworca Wileńskiego.

Autobusy linii Z-1, Z-2, 190 i 390 – teoretycznie jedyne pojazdy uprawnione do poruszania się Trasą W-Z – muszą pomieścić się na jedynym pasie ruchu. Przejazdy odbywają się wahadłowo. Steruje nimi sygnalizacja świetlna i pracownicy nadzoru ruchu: w odblaskowych kamizelkach i z krótkofalówkami. Żeby ominąć remontowany wiadukt przy Mariensztacie, autobusy kluczą czasochłonnym objazdem na „ślimakach” przy Wisłostradzie.Już wczoraj było widać, że system jest nieszczelny. Prawie za każdym autobusem przemykało rano „przyklejone” do niego auto osobowe. Drogowy pirat? Znajomy kierującego ruchem? Nie wiadomo. Naczelnik stołecznej drogówki Krzysztof Bujnowski zapowiadał w „Życiu Warszawy” wysłanie na Trasę W-Z licznych patroli. Radiowozy widzieliśmy wczoraj rano tylko dwa: przy Bielańskiej i parku Praskim.

Całkowita anarchia panowała po godz. 8.30 w al. Solidarności przed pomnikiem czterech śpiących. Stanęły tam dodatkowe światła. To śluza dla autobusów, dzięki której mają z buspasa jako pierwsze dojeżdżać do skrzyżowania. Wczoraj czerwone dla samochodów paliło się... non stop przez 30 minut.

– To błąd w zestrojeniu świateł. Wszystko odbywało się w pośpiechu – mówi Marcin Wiśniewski z firmy ZUE Kraków.

„ŻW” rozmawiało z pasażerami zdezorientowanymi ulotkami Zarządu Transportu Miejskiego. Można w nich wyczytać, że od niedzieli tramwaje linii 23 i 26 kończą trasę przy stacji Ratusz. Tymczasem na potrzebnej do tego zawrotce za Muzeum Niepodległości wczoraj robotnicy układali tory.– Wszystko jest zgodnie z planem. Zawrotka zacznie działać w poniedziałek – obiecuje rzecznik ZTM Igor Krajnow.

Praga i Wola – korki z dwóch stron

Dzisiaj rano dziesiątki tysięcy warszawiaków utkną w gigantycznym korku, próbując przeprawić się od strony Dworca Wileńskiego przez Wisłę. Kierowcom zostaną mosty Gdański, Świętokrzyski i Poniatowskiego. Pasażerowie mogą wsiąść w tramwaje 7, 21 i 25 kursujące przez most Poniatowskiego albo podjechać autobusem 162 do stacji PKP Stadion i dzięki wspólnemu biletowi dotrzeć do centrum pociągiem. Nieco w cieniu utrudnień związanych z zamknięciem mostu Śląsko-Dąbrowskiego pozostaje duży remont na drugim krańcu Trasy W-Z: skrzyżowaniu Wolskiej z Młynarską. Mieszkańcy Woli, Bemowa i Bielan w drodze do centrum napotkają dziś zamkniętą ul. Młynarską między Obozową i Wolską. Z kolei Wolską obok dawnego pedetu jeździmy po jednym pasie w każdą stronę. To kolejny cios dla tej części miasta po zamknięciu wiaduktu na Andersa oraz zwężeniu al. Prymasa Tysiąclecia i ul. Powązkowskiej. Objazd prowadzi al. Prymasa Tysiąclecia albo ul. Płocką (korki murowane). Tramwaje linii 13 jeżdżą Wolską i Powstańców Śląskich do Górczewskiej, 23 – Wolską do cmentarza, a 24 kończy trasę przy Skierniewickiej. Na Koło jeżdżą autobusy 520 i Z-1.

Dodaj swoją opinię