Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Galas: Jak wrócę z urlopu, to coś wymyślę

Piotr Szymaniak 04-09-2008, ostatnia aktualizacja 11-09-2008 16:45

Z Januszem Galasem, miejskim inżynierem ruchu, który zatwierdza zmiany organizacji ruchu w czasie remontów, rozmawia Piotr Szymaniak.

Pięknie nam się wrzesień zaczął. Przez remonty zakorkowanych jest wiele ulic. Może powinien pan z tym coś zrobić?

Janusz Galas: Teraz to ja jestem na urlopie, pomyślę o tym, jak wrócę.

Ładnie to tak jechać na urlop, kiedy wszyscy warszawiacy wracają i nie mogą przejechać przez miasto?

Ja zawsze jadę na wakacje po sezonie remontowym, gdy największe inwestycje są zakończone.

Przypominam, że we wrześniu rozpoczęły się dwa uciążliwe remonty torowisk na Ochocie, Woli i w Śródmieściu.

Niestety, wszystkiego w wakacje zrobić się nie da.

A zatem kiedy pan wróci do stolicy i pomoże kierowcom?

Za niecałe dwa tygodnie.

Wtedy nie będzie pan miał już wiele do roboty. Największe utrudnienia, np. na skrzyżowaniu Żelaznej i al. Solidarności, skończą się. Ale korki będą w innych miejscach.

W takim mieście korki są permanentnym problemem. Liczba samochodów się wciąż zwiększa. Trzeba budować ścieżki rowerowe.

To ma być recepta na korki?

Też, oraz druga linia metra, rozwój komunikacji tramwajowej i oczywiście obwodnice. To jest recepta na ograniczanie ruchu samochodowego.

A pan czym jeździ do pracy?

No, ja jeżdżę samochodem.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane