Euro bez dróg i nowego metra
Czy w cztery lata da się zbudować autostradową obwodnicę i drugą linię metra? Szanse są minimalne. Eksperci już dziś apelują o plan awaryjny dojazdów na Euro 2012 bez tych inwestycji.
Euro 2012 miało być dla Warszawy impulsem cywilizacyjnym. Decydenci obiecali warszawiakom pełny pierścień obwodnicy ekspresowej wraz z nowymi wylotówkami na Gdańsk, Kraków i Katowice oraz centralny odcinek drugiej linii metra między rondem Daszyńskiego a Dworcem Wileńskim.
Będzie jak za Gierka
– Jeśli plany drogowe dla Warszawy zostaną zrealizowane w 50 proc., to i tak będzie dobrze. Jeszcze rok temu oceniałem te same szanse na 70 proc. – mówi wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury Janusz Piechociński (PSL). – Jestem pesymistą, bo przygotowania idą bardzo powoli. Na dodatek po Warszawie i okolicach rozlała się fala protestów przeciwko obwodnicy – wyjaśnia.
Prezes Izby Gospodarczej Drogownictwa Wojciech Malusi ostrzega: – Na zbudowanie obwodnicy przed Euro 2012 nie ma już żadnych szans, a pośpiech i malowanie trawy na zielono mogą dodatkowo odbić się na jakości robót.
Szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na Mazowszu Wojciech Dąbrowski wciąż upiera się, że obwodnicę da się zbudować na czas.
– Zrobię to, jeśli do trzeciego kwartału 2009 roku będę miał wszystkie pozwolenia na budowę – deklaruje Dąbrowski.
Przeciwko jego słowom świadczy harmonogram inwestycji na lata 2008 – 2012 na rządowej stronie www.gddkia.gov.pl. Trasa w tunelu pod Ursynowem – istotny element obwodnicy – znajduje się tam na "liście rezerwowej Euro 2012".
Przedstawiony przez prezesa Metra Warszawskiego Jerzego Lejka harmonogram budowy drugiej linii jest wyśrubowany co do dnia, ale już na starcie ma opóźnienie. Umowa z wykonawcą miała być podpisana w maju, ale wciąż trwa tzw. dialog konkurencyjny poprzedzający jego wybór.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz w publicznych wypowiedziach wciąż obstaje przy tym, że centralny odcinek drugiej linii metra będzie gotowy w 2012 roku.
Jako pierwszy publicznie podał<\f>tę datę w wątpliwość w marcu prezes Narodowego Centrum Sportu Michał Borowski. Paradoksalnie – jako naczelny architekt miasta w ekipie PiS sam przygotowania do tej budowy spowolnił o ponad rok, badając "odgięcie" kolejki w stronę ul. Królewskiej.
– Drugiej linii na Euro 2012 nie będzie. Władze miasta powinny mieć w końcu odwagę to powiedzieć – mówi Stanisław Biega z Zielonego Mazowsza.
Euro jak msze papieskie
– Bez obwodnicy i drugiej linii metra miasto poradziło sobie z obsługą 100 tys. uczestników mszy papieskich, uda się też z 50 tys. kibiców – uspokaja dr Andrzej Brzeziński z Politechniki Warszawskiej. – Ważniejsza od tych inwestycji jest budowa Stadionu Narodowego. Dla obsługi komunikacyjnej powinien już powstawać plan awaryjny, koncentrujący się na poprawie istniejącej infrastruktury.
Eksperci podkreślają konieczność inwestycji właśnie w nią. Kibiców będą musiały przewieźć tramwaje kursujące: Al. Jerozolimskimi (linia zmodernizowana w ub. roku), al. Jana Pawła II, Trasą W-Z, Targową i Zieleniecką (do przebudowy) oraz pociągi na linii średnicowej – część podmiejska ma zostać zmodernizowana w 2009 roku, trwają przygotowania do budowy nowego Dworca Wschodniego i Zachodniego.
W dniach piłkarskich zmagań na Stadionie Narodowym Brzeziński radzi ograniczyć ruch na ulicach – np. kosztem zamknięcia większości instytucji – w tym szkół. Na obrzeżach miasta powinny zaś powstać gigantyczne parkingi połączone z centrum autobusami wahadłowymi.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.