Bąble w metrze po trzech latach od wypadku

Do końca sierpnia bąble ostrzegające niewidomych przed pociągiem pojawią się na stacjach metra. W czwartek miasto ogłosiło przetarg na ich wykonanie i montaż.

Na peronach mają się znaleźć dwa żółte pasy, pas guzków i linia prowadząca. Jeden żółty pas ma się znajdować na krawędzi peronu, drugi – 60 cm przed nią. Bąble mają się znaleźć w odległości minimum 65 cm od krawędzi, tak by osoby niewidome mogły zatrzymać się w bezpiecznej odległości od niej.

Na wykonanie dokumentacji budowlanej do bąbli wykonawca będzie miał 30 dni, na ustawienie ich w metrze – kolejne 40 dni. Jak obiecuje Metro Warszawskie, do końca sierpnia bąble mają być gotowe.

Tym samym potwierdziły się nasze informacje. Na początku marca ujawniliśmy, że długo wyczekiwany projekt rozporządzenia Ministerstwa Infrastruktury w sprawie oznakowania stacji metra jest wreszcie gotowy. Projekt Metro Warszawskie złożyło w lipcu 2009 roku. Proces ustawodawczy w sprawi bąbli i wypustek trwał więc aż półtora roku.

Ale jest też druga strona medalu. Według Urzędu Transportu Kolejowego, rozporządzenie wcale nie jest niezbędne do oznakowania stacji dla niewidomych. Metro Warszawskie upiera się, że nie może montować „bąbli” bez tego przepisu, choć np. PKP i WKD to robią.

We wrześniu 2008 roku niewidomy Filip Zagończyk stracił nogę w tragicznym wypadku na stacji Centrum. Przez nieuwagę wpadł pod pociąg, a krawędź peronu nie była oznaczona. Złożył pozew o odszkodowanie przeciwko PZU i Metru Warszawskiemu.