Autobusy na celowniku
Policja szuka snajpera, który ostrzelał trzy miejskie autobusy na Mokotowie i Ochocie. Prawdopodobnie porusza się samochodem. Dwa tygodnie temu strzelał na Pradze.
Kierowca autobusu 167 usłyszał huk. Podbiegł do niego przestraszony pasażer. Trzy szyby pękły. Wyglądały jakby zostały pokryte pajęczą siecią. W środku każdej była niewielka dziurka.
W poniedziałkowy wieczór kierowcy trzech różnych autobusów alarmowali policjantów o tym, że zostali ostrzelani.
Pierwsze zgłoszenie trafiło do mundurowych z ul. Wawelskiej, z autobusu nr 167. Potem z al. Wilanowskiej – z autobusu 108. Kolejne z Marynarskiej i Wilanowskiej. Tam przestrzelony został autobus 189. Wszystkie miały rozbite boczne szyby, od strony jezdni. Pierwszy strzał padł o godz. 18, drugi o 19.30, ostatni tuż koło godz. 20.
Kierowcy natychmiast zatrzymywali pojazd i wypuszczali pasażerów. W każdym jechało po kilkanaście osób.
Strzały zostały oddane tak, jakby ktoś celował w głowę pasażera. Ślady są też na karoserii . – To cud, że nikomu nic się nie stało – mówi jeden z kierowców.
Policyjni technicy dokładnie opisali wielkość przestrzelin.
– Nie znaleźli jednak ani kamieni, ani pocisków, czy tzw. śrucin. Nie mamy więc dowodów na to, że do autobusów strzelano – mówi tymczasem Marcin Szyndler, rzecznik komendanta stołecznego policji.
Dlaczego więc szyby pękły? – Wyjaśniamy to – mówi enigmatycznie rzecznik. Marcin Szyndler apeluje do świadków, którzy coś mogli wiedzieć, aby zgłaszali się na policję.
Wątpliwości nie mają kierowcy. Twierdzą, że ktoś do nich strzelał np. z broni pneumatycznej. Jeden powiedział policjantom, że widział, jak celowano do niego z samochodu. Nie był jednak w stanie podać marki pojazdu, bo było ciemno.
Do niemal identycznej sytuacji doszło równo dwa tygodnie temu. Wtedy nieznani sprawcy na Pradze ostrzelali dwa tramwaje i dwa autobusy. – Niewykluczone, że mamy do czynienia z jedną osobą lub grupą, która strzela dla zabawy – mówi policjant operacyjny znający kulisy śledztwa.
Kierowcy autobusów nie ukrywają, że coraz częściej stają się ofiarami przestępców. Kilka tygodni temu na pl. Zawiszy po południu bandyta strzelał do motorniczego z pistoletu gazowego. – Nikomu – ani spółce, ani władzom Warszawy – nie zależy na poprawie bezpieczeństwa kierowców i pasażerów – uważa Tadeusz Słoniewski, szef Wolnego Związku Zawodowego Kierowców RP.
– Poprawiamy bezpieczeństwo. Kierowcy mają łączność z nadzorem, w każdej chwili mogą wezwać pomoc. Niebawem oddamy nowoczesną centralę nadzoru ruchu, która poprawi łączność – dodaje Adam Stawicki.
Według stołecznej policji, podczas ośmiu miesięcy tego roku w komunikacji miejskiej doszło do 1913 przestępstw, w tym 72 rozbojów.
W tramwajach i autobusach jeździ codziennie 16 patroli po cywilnemu. Zarząd Transportu Miejskiego rozpisał przetarg na firmę, która zajmie się ochroną w środkach komunikacji miejskiej.
Patrole pojawią się w nowym roku, mają przede wszystkim pilnować porządku w pojazdach po zmierzchu od godz. 18 do 6 rano. Będzie to siedem dwuosobowych drużyn ochroniarskich, w odwodzie znajdzie się jeden patrol zmotoryzowany. W komunikacji miejskiej pojawią się po Nowym Roku.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.