Rewers, czyli siła trójkąta
Stylowy debiut Borysa Lankosza rozłożył na łopatki konkurencję. Na zakończonym w sobotę 34. FPFF głównymi nagrodami podzielił się jedynie z „Wojną polsko-ruską” i „Domem złym”.
Warszawa 1952 roku. W zastygłe w mimikrze życie trzech przedwojennych dam: babki, córki i wnuczki wkracza Bronisław. Ma niebezpieczny urok Humphreya Bogarta, powalającą rzezimieszków siłę pięści i nie do końca jasne intencje.
Wpisana w czasy stalinizmu kameralna historia, rozegrana w stylowych dekoracjach i w większości czarno-białych zdjęciach, podbiła serca jurorów, krytyków i festiwalowych widzów. Nad wyraz zgodnie obsypali oni „Rewers” nagrodami i wyróżnieniami. Jury przyznało ich aż sześć, w tym najważniejszą, czyli Złote Lwy, oraz 100 tys. zł.
Trafiły one do reżysera Borysa Lankosza i producenta Jerzego Kapuścińskiego, który rok temu objął studio Kadr. „Rewers” jest pierwszą po 14 latach przerwy fabułą zrealizowaną przez to studio.
Spod „Pekinu” w świat
Stylowa historia z Warszawą w tle zgarnęła również nagrody za pierwszoplanową rolę kobiecą (dla Agaty Buzek) i drugoplanową męską (Marcin Dorociński).
Jurorzy docenili łączone z archiwalnymi kadrami zdjęcia Marcina Koszałki; wyprzedzającą nieco filmowy czas jazzującą muzykę Włodzimierza Pawlika oraz charakteryzację, która z bohaterki granej przez Agatę Buzek zrobiła staruszkę.
Do trofeów regulaminowych „Rewers” dopisał pięć innych wyróżnień. Potwierdzające odbiór na festiwalu (nagrody: Publiczności i Dziennikarzy), ale też wypychające film w świat.
Nagroda Polskich Festiwali za Granicą zapewni mu udział w 15 międzynarodowych przeglądach. Nagroda Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych doprowadzi go zas „pod strzechy”. „Rewers” będzie też naszym kandydatem do Oscara.
Ostro w nowy wiek
Mocną figurą w filmie Lankosza jest damskie trio, w którym Agacie Buzek towarzyszą Anna Polony i Krystyna Janda. Być może przez przypadek w trójkącie rozegrało się też ostatecznie starcie 34. FPFF.
Mrocznym awersem do produkcji Lankosza jest „Dom zły” – symboliczny i wstrząsający obraz stanu wojennego. Wojciech Smarzowski odebrał za niego nagrodę jako reżyser i współscenarzysta (z Łukaszem Kośmickim). Jury doceniło też montaż, drapieżnie budujący napięcie, łączący dwie czasowe płaszczyzny i kadry, czarno-białe z kolorowymi.
Oryginalne formalnie „Rewers” i „Dom zły” konfrontują widzów z nieodległą polską historią. „Wojna polsko-ruska” jest obrazem współczesności, brawurowo oddającym styl głośnej „dresiarskiej” powieści Doroty Masłowskiej. Jury FPFF doceniło jej reżysera Xawerego Żuławskiego i producenta Jacka Samojłowicza, przyznając im Srebrne Lwy. Widzowie finałowej gali owacją poparli nagrodę dla Borysa Szyca. Za ekranową metamorfozę w „Wojnie...”, ale też za warsztat w czterech innych produkcjach, pokazanych na tym najciekawszym od lat festiwalu. Odbywającym się – co znaczące – w 100-lecie polskiego kina.
Powiedzieli dla „Życia Warszawy”Borys Lankosz, reżyser filmu „Rewers“
Powiem nieskromnie: wiedziałem, że film jest niezły, ale sukces w Gdyni przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Miałem znakomicie napisaną przez Andrzeja Barta historię. Precyzyjnie skonstruowaną, ze wspaniałymi dialogami, wartką narracją. Historię, która wciąga, a jednocześnie zostaje w nas na dłużej. Miałem znakomitych aktorów i ekipę. Dzięki nim mogłem opowiedzieć historię trzech kobiet pod presją, które muszą sobie poradzić ze złem wkraczającym w ich świat. Teraz myślę o adaptacji powieści Andrzeja Barta „Fabryka muchołapek”.
Agata Buzek, nagroda za główną rolę w „Rewersie“
Pierwszy raz było mi ciężko znaleźć dystans między tym, co czułam na planie, gdy byłam „w środku”, a tym, co zobaczyłam na ekranie. Weszłam w tę postać i historię naprawdę całą sobą. Kostium i charakteryzacja bardzo mi pomogły. Podobnie jak współpraca ze znakomitymi aktorkami. W ogóle miałam poczucie uczestniczenia w czymś twórczym, rozwijającym. A efekt, muszę przyznać, podoba mi się.
LaureaciPoza wielką trójką: „Rewersem”, „Wojną polsko-ruską” (nagrodzoną także za dźwięk i kostiumy) oraz „Domem złym” na 34. FPFF wyróżniono także filmy:
„Las” Piotra Dumały – Nagroda Specjalna Jury
„Galerianki” – debiut reżyserski Katarzyny Rosłaniec
„Świnki” – debiut aktorski Filipa Garbacza w filmie Roberta Glińskiego
„Magiczne drzewo” i „Wszystko, co kocham” – scenografia Elwiry Pluty w filmach Andrzeja Maleszki i Jacka Borcucha. Film Borcu- cha otrzymał też: Nagrodę Złotego Kangura, którą odbierze w Australii, i Złotego Klakiera – od widzów FPFF
„Jestem twój” – drugoplanowa rola kobieca Doroty Kolak w filmie Mariusza Grzegorzka
„Handlarz cudów” – kostiumy Anny Englert (także do „Wojny polsko-ruskiej“).
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.