Nadmuchiwane sowy zamiast kamiennych rzeźb
Artyści wspólnie z najmłodszymi mieszkańcami prawobrzeżnej stolicy, przy pomocy instalacji artystycznych, ożywili zapomniane i rozpadające się praskie budynki.
Niewiele już osób pamięta, że niegdyś na najpiękniejszej praskiej kamienicy przy ul. Okrzei 26 znajdowały się rzeźby dwóch sów.
– Dom wymaga koszownej renowacji, dlatego postanowiłyśmy za pomocą oryginalnych pomysłów tchnąć w niego życie i przypomnieć jego historię – tłumaczy Edyta Ołdak, autorka i koordynatorka projektu.
Nowy kostium zabytku
Do współpracy zaproszone zostały dzieci. Maciek Pełka wymyślił, aby w miejscu, w którym dawniej stały kamienne postumenty Domu pod Sowami, pojawiły się balony. Natomiast zrujnowana Fabryka Zagórnego i Ogórkiewicza przy ul. Krowiej zyskała zegar. Ale nie pokazujący aktualną godzinę, tylko odmierzający czas do jej wyburzenia. Fabryka miała stać do końca czerwca. Stoi do dziś.
Najpierw, podczas zajęć sfinansowanych przez miasto, dzieci zapoznawały się z przeszłością praskich budynków. Potem miały za zadanie ożywić je w niebanalny sposób. Stąd nazwa przedsięwzięcia: „Praska Ciuciubabka”.
– Naprowadzałyśmy dzieciaki na pomysły, wspólnie szukaliśmy znaczeń – mówi Magda Jurek, współautorka projektu.
Uczestnicy akcji zaprojektowali ozdoby, a ich wykonanie artystki oddały w ręce profesjonalistów. Czasomierz wiszący na budynku przy ul. Krowiej przygotował zakład, który trudni się wykonywaniem zegarów. Natomiast sowy zrobiła firma zajmująca się tworzeniem balonowych gadżetów reklamowych.
Huśtawka dla dorosłych
Mimo że podczas akcji zrealizowane zostały tylko dwa projekty, to w trakcie warsztatów powstało kilkanaście koncepcji. Dzieci zaproponowały m.in., aby w dawnej Fabryce Mydła Florange przy ul. Stalowej powstało urządzenie do tworzenia baniek mydlanych, a w innym budynku zniszczonym podczas wojny pojawiły się karmniki dla ptaków.
Na zrealizowanie czeka też pomysł ośmioletniej Natalki Bąk. Dziewczynka chciałaby, aby na placu zabaw mieszczącym się na dawnym terenie synagogi (u zbiegu ul. Jagiellońskiej i Kłopotowskiego) powstała huśtawka dla dorosłych. W tej chwili organizatorki „Praskiej Ciuciubabki” szukają sponsorów.
Ekspozycję na praskich kamienicach można oglądać jeszcze przez dwa tygodnie.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.