Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Nowy dom dla Łatki

Natalia Bet 01-03-2009, ostatnia aktualizacja 02-03-2009 07:37

Jest piękna – mówi o Łatce jej nowa opiekunka. Klacz, którą nasi czytelnicy uratowali przed śmiercią, trafiła do niej w sobotę.

autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa

Jeszcze kilka dni temu 12-letniej Łatce groziła śmierć w rzeźni. Po apelu „ŻW” na konto fundacji Centaurus, która zajmuje się ratowaniem koni prowadzonych na rzeź, zaczęły wpływać datki od warszawiaków. Już po trzech dniach klacz udało się wykupić. Czytelnicy wpłacili 2,3 tys. zł oraz dodatkowe: 850 zł na transport do stolicy. Do fundacji odezwali się też państwo Jarosińscy, którzy zaproponowali adopcję zwierzaka.

Łatka przyjechała w sobotę do ich stadniny w podwarszawskiej Wiązownie. W nowej stajni zamieszka z dwoma innymi końmi: 13-letnią Lalunią i 33-letnią Baśką.

– Ale ona jest piękna! – zachwyca się jej nowa opiekunka Ewa Jarosińska. Jej przygoda z końmi rozpoczęła się 30 lat temu.

– Samo jeżdżenie mi nie wystarczyło. Tak długo suszyłam głowę mężowi o własnego konia, aż się zgodził – wspomina pani Ewa. – Przez te wszystkie lata opiekowałam się 15 zwierzakami. Mamy jeszcze pięć psów. Wszystkie zanim trafiły do nas, zostały porzucone przez właścicieli – dodaje. Do tej pory fundacja Centaurus ocaliła 90 koni. Trafiły do ośrodków, gdzie przez hipoterapię pomagają m.in. niepełnosprawnym i młodzieży z trudnych środowisk.

Łatka na razie nie nadaje się do pracy z dziećmi. Jest w ciężkim stanie: wychudzona, jej skórę zaatakował grzyb, na pachwinie ma dużą ranę. – Teraz będzie pod opieką jednego z lekarzy Polskiego Związku Jeździectwa – zapewnia Stefan Jarosiński.

Pomoc w leczeniu zwierzaka zaoferowała także fundacja Centaurus.

Zdjęcia Łatki w nowym domu można zobaczyć na www.zw.com.pl.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane