Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Simon Mol nie chciał się leczyć

Grażyna Zawadka 03-10-2008, ostatnia aktualizacja 04-10-2008 16:14

Kameruńczyk, kiedy przebywał w więziennym szpitalu, odmawiał leczenia. Teraz jest pewne, że jego proces zostanie zawieszony. Decyzja ma zapaść w najbliższy czwartek - ustaliła "Rzeczpospolita".

autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Do sądu dotarła właśnie opinia lekarzy ze szpitala zakaźnego na warszawskiej Woli, gdzie obecnie przebywa Simon Mol oskarżony o zarażenie kobiet wirusem HIV.

- Wynika z niej, że stan zdrowia oskarżonego jest poważny i nie wiadomo, kiedy poprawi się na tyle, aby Mol mógł się stawić na rozprawie - wyjaśnia "Rz" Wojciech Małek, rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie.

W tej sytuacji prowadzący proces Kameruńczyka sąd nie ma wyjścia: będzie musiał sprawę zawiesić. Decyzję w tej sprawie podejmie w najbliższy czwartek. - Na 9 października zostało wyznaczone posiedzenie celem zawieszenia postępowania - potwierdza "Rz" sędzia Anna Bator-Ciesielska, wiceprezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza. W tym sądzie była dotychczas prowadzona sprawa Mola.

Obecnie Kameruńczyk przebywa na odizolowanym oddziale szpitala zakaźnego na warszawskiej Woli. Został tam przewieziony pod koniec września karetką, w ciężkim stanie, wprost ze szpitala Aresztu Śledczego przy ul. Rakowieckiej.

To więzienni lekarze zaalarmowali sąd, że stan Mola drastycznie się pogorszył i wymaga on specjalistycznej opieki. Tymczasem - jak ustaliła "Rz" - nagła zapaść mogła być spowodowana tym, że przebywając w więziennym szpitalu, Simon Mol nie chciał się leczyć.

- Odmówił przyjmowania leków, powodu nie podał. Musieliśmy to uszanować - potwierdza nam Luiza Sałapa, rzeczniczka Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Z naszej informacji wynika, że Mol nie chciał brać leków antyretrowirusowych, które powstrzymują rozwój choroby i niszczą wirusa HIV. Więzienni lekarze zaproponowali mu kurację, ale on zdecydowanie odmówił.

Według prokuratury Kameruńczyk świadomie zaraził śmiertelnym wirusem 11 kobiet. Jedną naraził na tę chorobę. Ostatni zarzut dotyczy posiadania białej broni.

Rzeczpospolita

Najczęściej czytane