Samowola na budowie
Zatrudniają na czarno, nie płacą składek ZUS, nie dbają o bezpieczeństwo pracowników i zmuszają do pracy po godzinach – to przewinienia firm budowlanych na Mazowszu.
Ponad 2,5 tys. nieprawidłowości wykryli w tym roku pracownicy Okręgowej Inspekcji Pracy. Najwięcej było ich w firmach, które są podwykonawcami na budowach osiedli mieszkaniowych. – Przeprowadziliśmy 450 kontroli w ponad 400 firmach – mówi rzecznik OIP Marek Gątkiewicz. Co z nich wynika?
Ryzyko na wysokości
Prawie 60 proc. firm nie zabezpiecza pracowników na wysokościach. Od początku roku na budowach doszło do 32 wypadków, w tym dziewięciu śmiertelnych.
Co się dzieje, gdy zdarzy się wypadek? Pracodawcy zwykle zwalniają pechowca.
– Kolega spadł z rusztowania i złamał nogę – wspomina Leon Politycki. – W razie kontroli szef kazał mu mówić, że grał w piłkę i się przewrócił. A to 60-latek.
– To jakiś horror – komentuje rzecznik OIP. – Pracownicy od razu powinni się do nas zgłosić. Firma ma wówczas niezapowiedzianą kontrolę. OIP wydała od stycznia 260 decyzji wstrzymujących prace na budowach Mazowsza.Pracownicy skarżą się też, że muszą pracować na czarno. Ile firm nie podpisuje umów? Tego nie wiadomo. Nieoficjalnie szacuje się, że tak jest w 65 proc. firm. W razie kontroli inspektorzy słyszą, że umowa jest w przygotowaniu lub pracownik dopiero zaczął pracę.
– Już w pierwszych dniach pracy szef wspomniał o umowie, ale na obiecankach się skończyło – mówi Rafał Ślązak, jeden z oszukanych, który pracował często po dziesięć godzin dziennie.
A Wiesław Łukowski, pracownik tej samej firmy budowlanej, dodaje: – A gdy zbliżał się czas oddania budynków, to zmuszano nas do pracy w weekendy i w nocy.
Na koniec pracy budowlańcy dostali też niższą wypłatę. Zamiast po 3,5 tys. zł. – 2 tys zł.
Pracodawcy oszczędzają, na czym mogą. – O ubraniach roboczych czy wodzie można tylko pomarzyć – dodaje Leon Politycki, którego oszukało już pięć firm budowlanych.
Na budowie jak w kotle
Inspekcja pracy może nałożyć na pracodawcę karę do 2 tys. zł. A jeśli sprawa trafi do sądu grodzkiego, to nawet 30 tys. zł. Dlaczego przepisy łamią głównie firmy budowlane?
– Bo jest w nich największa rotacja, na budowie jest jak w kotle i stan faktyczny z dnia na dzień ulega zmianie – twierdzi Andrzej Kwaliński, szef OIP. – Ponadto w samym środowisku istnieje przyzwolenie na takie praktyki. Specjaliści od budownictwa wyjechali. Pozostali ci, którzy szukają pracy tylko na jakiś czas. Chcą się dorobić i wrócić do rodzinnego miasta. Zwykle są nieświadomi swoich praw i zgadzają się na pracę bez umowy i ubezpieczeń. Często nie mają innego wyjścia, chcąc zdobyć pieniądze na życie.
Andrzej Kwaliński radzi także, by nie ulegać presji i od razu zgłosić sprawę inspekcji. Przez ostatni miesiąc zgłosiło się do niej osobiście ponad 1000 osób, a ponad 100 napisało skargę.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.