Muzeum otwarte: rewolucja przy Kredytowej
Księgarnio-kawiarnia i drzwi otwarte do próżnego wieczora – taką rewolucję jesienią przejdzie Państwowe Muzeum Etnograficzne. Na razie jednak czeka je remont.
– Wracamy na kulturalną mapę Warszawy – mówi Adam Czyżewski, dyrektor muzeum przy ul. Kredytowej i zapowiada zmiany w funkcjonowaniu zarządzanej przez niego od stycznia placówki.
Państwowe Muzeum Etnograficzne nie cieszy się dziś dobrą opinią, nie tyle ze względu na mało zróżnicowaną ofertę dla zwiedzających, co pokutujący wizerunek skostniałej placówki sprzed dekad. Zamykane, zwykle o godz. 16, niedostępne dla osób niepełnosprawnych prezentuje głównie rodzimą sztukę ludową i tę egzotyczną.
– Muzeum obchodzi w tym roku 120 rocznicę istnienia. Albo teraz w nie zainwestujemy, dzięki czemu dorównamy światowym standardom, albo będziemy musieli je zamknąć w ogóle – mówi Czyżewski.
Modernizacja trwać ma pięć lat. – Można by ją zrobić w dwa lata, ale wtedy działalność muzeum trzeba by było zawiesić, a takiej możliwości nie dopuszczamy – mówi Czyżewski.
Remont zacznie się od parteru. Prace nad stworzeniem tu otwartej do północy klubo-księgarni, dostosowaniu wejść do potrzeb niepełnosprawnych (w tym niewidzących) czy odnowieniem sali konferencyjnej rozpoczną się w połowie lipca, a zakończą w połowie października. Wielkie otwarcie zaplanowano na 22. października.
Zmiany dotyczą jednak przede wszystkim funkcjonowania muzeum. – Dziś jesteśmy skostniał placówką, a przecież tak niewiele trzeba, żeby dorównać kwitnącym życiem najlepszym polskim muzeom i galeriom – uważa Mike Urbaniak, rzecznik instytucji.
Tegoroczny remont pochłonie ok. 300 tys. zł. Inwestycje finansuje Urząd Marszałkowski, któremu muzeum podlega. W wieloletnim planie remontu mieszczącego się w XIX w. budynku muzeum znalazła się m.in. adaptacja nowych sal ekspozycyjnych, ocieplenie poddasza gmachu, naprawa dachu itp. W programach wystawowych znalazła się m.in. stała, multimedialna prezentacja o Ameryce Południowej (można tu będzie posłuchać głosu Ary Żółotoskrzydłej czy poznać zapach Puszczy Amazońskiej) i czasowa – jako jedna z nielicznych nawiązująca do współczesności – „Moda w PRL”.
O planach na przyszłość i najbliższych działaniach pracownicy muzeum opowiedzą podczas piątkowej pikiety przy gmachu na Kredytowej. Rozpoczynające się o godz. 18 spotkanie odbędzie się pod hasłem „Nie zamykajcie nam muzeum!”.
Ten nietypowy sposób promocji wpisuje się w nową wizję marketingu placówki. Trwają pracę m.in. nad uruchomieniem strony internetowej (etnomuzeum.pl), opracowywane jest nowe logo, a muzeum promować ma hasło: „Cały świat w jednym miejscu!”
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.