PO idzie na nierówną wojnę ze związkami
Nowelizacja ustawy o związkach znajdzie się w pakiecie ustaw, jakie wypracuje komisja „Przyjazne państwo” pod przewodnictwem Janusza Palikota z PO. W Platformie topnieje tolerancja dla związkowych przepychanek, bo rząd nie radzi sobie z falą związkowych roszczeń.
PO chce ukrócić, jak mówi wiceszef klubu partii Grzegorz Dolniak: "instrumentalne traktowanie ustawy o związkach zawodowych". Wśród pomysłów partii na zmianę sytuacji jest wyprowadzenie siedzib związku poza zakład pracy, zwiększenie liczby osób, które mogą założyć związek z 10 do 20-30. Jednak najbardziej uciążliwy dla samych związkowców może się okazać postulat zmiany struktury opłacania związkowych etatów. Gdyby pomysły PO weszły w życie, związek zawodowy musiałby utrzymywać się ze składek członków.
Dziennik "Polska" pisze, że Platformie nie podoba się fakt, że związki paraliżują pracę w niektórych firmach. Ma to miejsce tam, gdzie liczba związków w jednej firmie przekroczyła granicę zdrowego rozsądku i jest ich np. 200. W przypadku gdy chcą, by konsultować z nimi każdą drobną decyzję zarządu, zarządzanie taką firmą przypomina horror.
PO chciałaby też, aby władze nie musiały negocjować z każdym ze związków danej branży, ale z reprezentacją jej pracowników.
Komentatorzy sceny politycznej mówią, że proponowane zmiany, mogą być pętlą na szyję rządu Tuska. Trudno znaleźć społeczne poparcie dla twardej postawy wobec haseł zwiększenia "głodowych pensji". Łatwo być posądzonym o społeczną znieczulicę. Eksperci od rynku pracy przekonują jednak, że ograniczenia dla związków zawodowych to konieczność, bo wygórowane roszczenia związków obniżają wydajność pracy.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.