Miasto zarobi na spalaniu śmieci
Ratusz rozbuduje spalarnię śmieci na Targówku bez partnera prywatnego. Inwestycję, która będzie kosztować ok. 700 mln zł, ma realizować MPO.
Tę decyzję stołeczni urzędnicy ogłosili wczoraj na posiedzeniu rady społecznej ds. rozbudowy spalarni na Targówku przy ul. Zabranieckiej (ZUSOK). – Rezygnujemy z partnerstwa publiczno-prywatnego, gdyż chcemy sami zarabiać na spalaniu śmieci. Z naszych obliczeń wynika, że już w siódmym roku eksploatacji rozbudowana spalarnia będzie przynosić zyski – mówi Kazimierz Sender, zastępca dyrektora stołecznego Biura Funduszy Europejskich.
Projekt zakłada, że spalarnia będzie mogła zamieniać na energię i ciepło do 360 tys. ton odpadów rocznie. Teraz spalanych jest tam tylko 40 tys. (maks. – 70) ton śmieci. – W ten sposób zagospodarowana zostanie jedna trzecia odpadów, które są wytwarzane w mieście – przekonuje Sender.
Inwestycję zrealizuje Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. W przyszłym roku majątek ZUSOK zostanie wniesiony do spółki MPO, która ma zarządzać spalarnią. Przygotowany będzie także nowy raport o oddziaływaniu na środowisko niezbędny do uzyskania decyzji, środowiskowej, bez której nie może ruszyć rozbudowa – mówią urzędnicy. Planami ratusza zaniepokojone są władze Targówka.
– Przedstawione dane pokazują, że o 10 proc. wzrośnie ilość spalanych śmieci, gdyż wcześniej plany mówiły o 250 tys. ton rocznie. Gdyby spalarnia była maksymalnie wykorzystywana, to na pewno jej uciążliwość dla mieszkańców wzrośnie – mówi Wacław Kowalski, zastępca burmistrza Targówka.
Miasto podkreśla jednak, że do tej pory nie stwierdzono negatywnego wpływu na środowisko. Urzędnicy obiecują też, że zwiększona zostanie liczba punktów pomiaru zapylenia, a badania obejmą także Pragę-Północ oraz Pragę-Południe. Ponadto Targówek może liczyć na rekompensatę finansową ze strony ratusza. – Negocjacje w tej sprawie z władzami miasta cały czas trwają – podkreśla Kowalski.
Modernizacja spalarni ma się zakończyć we wrześniu 2015 roku i będzie kosztować ok. 700 mln zł. Spółka ma te pieniądze pozyskać z kredytów bankowych. – Przy takim sposobie finansowania będziemy musieli zabezpieczyć jedynie 15 proc. wkładu własnego – tłumaczy Sender. W tak szybką realizację inwestycji nie wierzą ekolodzy.
– Przedstawiony przez ratusz termin jest absolutnie nierealny. Poczekamy na nowy raport środowiskowy, miejmy nadzieję, że zostanie lepiej przygotowany niż poprzedni, do którego zgłosiliśmy ponad 20 uwag i wniosków – mówi Krzysztof Rytel z Zielonego Mazowsza.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.