Prezydent może zatrudniać swoich
Koniec fikcyjnych konkursów na dyrektorskie stanowiska w ratuszu. Prezydent ma teraz więcej swobody przy zatrudnianiu.
Stało się możliwe dzięki nowym przepisom samorządowym, obowiązującym od tego roku. Przez to w mieście i dzielnicach nie będzie już p.o. dyrektorów czy p.o. wiceszefów biur, a tylko dyrektorzy i wicedyrektorzy. Biuro kadr w ratuszu przygotowuje właśnie urzędnikom setki nowych umów o pracę.
Do dziś na kierowniczych stanowiskach w 39 biurach samego ratusza jest 61 osób pełniących obowiązki. Dwa lata temu, gdy Hana Gronkiewicz-Waltz objęła władzę i zatrudniła swoich ludzi bez konkursów i bez doświadczenia w samorządzie, takich „peowców” było dwa razy więcej. Część z nich przez ten czas nabrała już doświadczenia i przeszła procedury konkursowe (było ich 152), choć czasem budziły zarzuty o „ustawianie” warunków pod konkretną osobę. Dziś urzędnicy przyznają, że była to fikcja. – Teraz nowe przepisy pozwalają już na normalne, wewnętrzne awanse pracowników. Bez konkursu, zależnie od woli pracodawcy, czyli prezydenta. I nie jest już wymagany aż dwuletni staż w samorządzie – mówi Jarosław Jóźwiak, na razie jeszcze p.o. wicedyrektora gabinetu prezydent Warszawy.
Nowelizacja dopuszcza, by dyrektorem w urzędzie została osoba z doświadczeniem w instytucjach państwowych, jak NIK czy NBP, lub prowadząca przez trzy lata własną działalność gospodarczą. Dzięki temu z p.o. na dyrektora może awansować m.in. prowadząca gabinet prezydent Renata Wiśniewska (pracowała w NBP) czy kierująca biurem promocji Katarzyna Ratajczyk (miała własną firmę).
Nowo zatrudniani pracownicy, zanim awansują, przejdą obowiązkowy, półroczny staż w urzędzie. Hanna Gronkiewicz-Waltz może także zatrudnić na czas kadencji siedmiu doradców lub asystentów. – Prezydent na razie nie przewiduje takich funkcji – twierdzi Jarosław Jóźwiak.
Na mocy nowych przepisów zmienia się też status sekretarza miasta (jest nim Jarosław Maćkowiak). Przestaje być funkcją polityczną, zależną od Rady Warszawy (powoływała i odwoływała sekretarza). Teraz dostanie umowę na czas nieokreślony, jak zwykły urzędnik niezależnie od radnych. Warunek: nie może być członkiem żadnej partii.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.