Francuzi walczą o Zachodni
Jesteśmy nadal gotowi podpisać umowę i zbudować pierwszą część Dworca Zachodniego na Euro 2012 – twierdzi firma Nexity, z którą PKP po dwóch latach zerwały negocjacje.
– Zainwestowaliśmy już w ten projekt ok. miliona euro. Mamy już chętnych najemców, gotowych podpisać z nami kontrakty. Kontynuujemy też prace projektowe oraz załatwiamy pozwolenia – mówi André Wójcik z Nexity Polska. – Zerwanie negocjacji z nami jest dla nas decyzją polityczną. Czekamy więc na nazwisko nowego prezesa PKP i jesteśmy gotowi usiąść z nim do końcowych rozmów.
Kolej twierdzi, że powodem braku porozumienia były wydłużające się w nieskończoność rozmowy.
Francuzi są zdeterminowani i mówią, że mogą podpisać umowę z PKP na przełomie lutego i marca. – Gdyby tak się stało, zbudowalibyśmy komfortową stację, hotel na 200 miejsc oraz biurowiec o powierzchni 10 tys. mkw., w którym swoją siedzibę miałyby też PKP – zapowiada Nexity. Firma twierdzi, że ma uzgodnione wstępne finansowanie tej inwestycji (w pierwszym etapie miało to być 40 mln euro). Zabudowanie całej 1,7-hektarowej działki miało pochłonąć ok. 150 mln euro. Nexity zapewnia też, że między nią a kolejarzami nie było merytorycznych rozbieżności. – Gdyby ich nie było, to z pewnością doszlibyśmy do porozumienia – zauważa Paweł Pieśniewski, członek zarządu PKP, który był członkiem komisji negocjującej z Nexity. – Obu stronom wydawało się, że zawarcie odpowiedniej umowy inwestycyjnej jest blisko: tak było dwa miesiące temu, pół roku i rok temu też. Niestety, nie udawało nam się wciąż w pełni porozumieć, dlatego w pewnym momencie trzeba było powiedzieć dość. My też ponosiliśmy niemałe koszty tych negocjacji związane chociażby z opłaceniem doradców.
PKP twierdzą, że decyzja o zerwaniu negocjacji z Nexity jest ostateczna. Tym bardziej że spółka podjęła rozmowy z innymi inwestorami, a negocjacje ze słowacką firmą HB Reavis, która ma zbliżony pomysł na zagospodarowanie tego terenu, są zaawansowane. Kiedy nastąpi zawarcie umowy, nie wiadomo. – Nauczeni doświadczeniem nie będziemy mówić o żadnych terminach – mówi tylko Pieśniewski.
Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury, nie ma złudzeń, że z kimkolwiek PKP nie podpiszą umowy w sprawie Zachodniego, przed Euro 2012 nic tam nie powstanie. – Warszawa pod względem dworców kolejowych to obraz nędzy i rozpaczy. Strach pomyśleć, że Zachodni podczas turnieju będzie taki jak teraz – mówi poseł PSL. – Co najwyżej na peronach betonowe płyty zostaną zastąpione kostką, przepędzi się handel nie najwyższych lotów i odmaluje wapnem tunel podziemny, gdzie zaraz i tak wyjdą zacieki.
Piechociński nie chce komentować, która ze stron ponosi winę za fiasko rozmów. – Nie znam szczegółów, ale zajmiemy się tą sprawą na komisji infrastruktury. Zawsze krytykowałem takie podejście, że strona rządowa myśli, ile partner prywatny zarobi na naszym gruncie, zamiast zastanawiać się, ile państwo, a przede wszystkim pasażerowie, tracą na tym, że dworce są w tak fatalnym stanie.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.