Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Ekstremalna jazda motorniczego

Konrad Majszyk 20-12-2010, ostatnia aktualizacja 21-12-2010 16:51

Kaskaderska „rozrywka” w Tramwajach Warszawskich: jazda ulicą Marszałkowską z... na oścież otwartymi wszystkimi drzwiami w drugim wagonie. Zobacz film nadesłany do nas przez Czytelnika!

Czytelnik nagrał komórką niebezpieczną jazdę. Motorniczy to zlekceważył. Dostał karę w zajezdni.
źródło: Czytelnik
Czytelnik nagrał komórką niebezpieczną jazdę. Motorniczy to zlekceważył. Dostał karę w zajezdni.

Zarejestrowany komórką film z przejazdu tramwaju – nr wagonu 1250 – nadesłał nam czytelnik. „Osiemnastka“ jechała Marszałkowską w stronę pl. Bankowego, między stacjami Centrum i Świętokrzyska.

Kurs odbył się ok. godz. 16 w ubiegły piątek. Na filmie widać otwarte na oścież drzwi, na wyciągnięcie ręki samochody jadące Marszałkowską, a dalej Domy Towarowe Centrum.

CZEKAMY NA SYGNAŁ - Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia lub wypadku? Poinformuj nas o tym: raport@zw.com.pl lub numer 693 848 906.

Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że motorniczy często odmawiają otwierania drzwi, nawet jeśli tramwaj utknie w korku np. z powodu awarii. Tłumaczą to obowiązkiem dbania o bezpieczeństwo pasażerów. „Na przystanku Metro Świętokrzyska zapytałem motorniczego, czy jest świadomy zagrożenia” – pisze w e-mailu nasz czytelnik. Motorniczy miał odpowiedzieć z lekceważeniem, że „coś się zepsuło”, i stwierdził, że „sam jest zdziwiony”, bo technicznie tramwaj nie powinien ruszyć z przystanku z otwartymi drzwiami.

„Czyli to nie motorniczowie prowadzą tramwaje, ale maszyny prowadzą motorniczych? Dlaczego motorniczy kontynuował jazdę?” – dziwi się czytelnik.

Zadzwoniliśmy do Tramwajów Warszawskich, których prezes Krzysztof Karos dostał właśnie od prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz 60 tys. zł nagrody rocznej.

– Jesteśmy oburzeni postawą motorniczego – odpowiada Teresa Kotwica z TW. – Powinien próbować zamknąć drzwi. Gdyby się nie udało, jego obowiązkiem był zjazd do zajezdni bez pasażerów – podkreśla.

Tramwaj pochodził z zajezdni R-2 Praga. Po medialnym zamieszaniu motorniczy został wczoraj pilnie wezwany na rozmowę do przełożonego z trasy przez system radiowy SNRT. Jak się dowiedzieliśmy, dostał upomnienie.

Zarząd Transportu Miejskiego zastanawia się nad karą dla Tramwajów Warszawskich.

– Potraktujemy to zapewne jako jazdę niesprawnym taborem i nie zapłacimy za taki kurs – mówi rzecznik ZTM Igor Krajnow. – Przypominam, że pasażerowie w takich sytuacjach mogą dzwonić na infolinię 194 84 i zgłaszać problem.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane