Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Już w środę początek wielkiego przytulania

Natalia Bet 22-06-2009, ostatnia aktualizacja 22-06-2009 22:23

Nie bądźmy zaskoczeni, jeśli jutro ktoś nieznany będzie chciał nas uściskać. To uczestnik akcji przytulania

– Jest wiele sposobów obejmowania. Na niedźwiedzia, z poklepywaniem po plecach i z głaskaniem po uszach. Można też zwyczajnie kogoś przygarnąć – wymienia Michał Dunin, współorganizator akcji.

Osoby, które chcą, aby Dzień Przytulania na stałe zagościł w naszym kalendarzu, spotkają się na skrzyżowaniu ul. Chmielnej i Nowego Światu. Akcja w centrum stolicy rozpocznie się o godz. 15. – Chcemy nakłonić warszawiaków do wzajemnej życzliwości – tłumaczy Dunin.

I nie tylko warszawiaków. Również o godz.15 przed hotelem sejmowym uczestnicy akcji będą namawiali polityków, aby się poprzytulali. – Mamy nadzieję, że nasze działanie wpłynie również na stosunki polityczne i przyczyni się do ich ocieplenia – mówi ze śmiechem Dunin. W ubiegłym tygodniu organizatorzy akcji złożyli petycję w sprawie ustanowienia 24 czerwca polskim Dniem Przytulania. Podpisało ją 115 tysięcy osób. List złożono w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Kancelarii Marszałka Sejmu.

Pomysł dnia uścisków przywędrował do Warszawy z Australii. Osiem lat temu Juan Mann wyszedł na ulice Sydney z tabliczką z napisem „Przytulanie za darmo” (Free Hugs). Film nakręcony podczas happeningu szybko zyskał popularność na portalu YouTube.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane