Wyjdą, by wrócić do Bajki
Dwa miesiące dzielą dom samotnej matki Monaru od zamknięcia. Kobiety boją się eksmisji, a urzędnicy obiecują nowe budynki.
Do prowadzonego przez Monar – Markot Domu Samotnej Matki Bajka przy ul. Skierdowskiej w każdej chwili może zawitać Powiatowy Nadzór Budowlany. Budynki, w których się mieści placówka, zostały postawione na dziko, nie ma na nie żadnych pozwoleń. Ich stan techniczny budzi wiele zastrzeżeń – w styczniu z powodu awarii instalacji elektrycznej w jednym z nich wybuchł pożar. Omal nie zginęła matka i piątka dzieci.
– Boimy się o los kobiet, dlatego postanowiliśmy poprosić miasto o znalezienie dla nich nowego, lepszego miejsca – mówi Bernadetta Włoch-Nagórny, rzeczniczka dzielnicy Białołęka, gdzie się znajduje Bajka. Władze miasta zdecydowały, że kobiety i dzieci muszą wyprowadzić się z ośrodka. Podczas posiedzenia komisji ds. Pomocy Społecznej i Przeciwdziałania Patologiom urzędnicy zadeklarowali jednak, że pomogą w wybudowaniu nowego.
– W tej chwili trwają rozmowy z miastem. Mamy już obietnicę, że dostaniemy od ratusza nowe budynki – mówi Jolanta Łazuga-Koczurowska, prezes Monaru.Mieszkanki ośrodka cały czas boją się jednak, że zostaną eksmitowane na bruk.
W tej chwili w Bajce mieszka kilkadziesiąt osób, w tym kilkoro niepełnosprawnych dzieci. Dla wielu z nich ośrodek jest domem od kilkunastu lat.
– O żadnej eksmisji nie ma mowy – deklaruje stanowczo Bogdan Jaskołd, dyrektor miejskiego Biura Polityki Społecznej. – Umówiliśmy się z Monarem, że poszuka dla kobiet miejsca w innych swoich ośrodkach. W tym czasie nasze Biuro Gospodarki Nieruchomościami sprawdzi, czy do działki zajmowanej teraz przez Bajkę nie ma żadnych roszczeń.
Jeśli okaże się, że wszystko jest w porządku, podzielimy ją na dwie części. Jedna z nich zostanie oddana Białołęce, która zbuduje tam mieszkania socjalne. W drugiej części z pawilonów i specjalnych kontenerów postawimy nowy ośrodek dla samotnych matek. Monar zostanie więc w tym samym miejscu – zapowiada Jaskołd.
Jak deklaruje Jaskołd, przebudowa ośrodka Bajka może zacząć się już w wakacje i zakończyć się najpóźniej w grudniu tego roku.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.